REKLAMA

Kraków chce wydać 6,4 mln zł na SCT. Tylko jeszcze nie wie, o co mu chodzi

W Krakowie zaplanowali, że wydadzą ponad 6 mln zł na rozwój nowej strefy czystego transportu i jej promocję, mimo że jeszcze nie wiedzą, co dokładnie chcą zrobić.

Kraków chce wydać 6,4 mln zł na SCT. Tylko jeszcze nie wie, o co mu chodzi
REKLAMA

Krakowski Zarząd Transportu Publicznego zamieścił plan przetargów na 2025 rok. Mieszkańcy zwrócili uwagę na kwoty związane z wdrażaniem strefy czystego transportu. Łączna kwota, która może zostać na to przeznaczona, sięga 6,4 mln zł. Tymczasem ciągle nie wiadomo, jak będzie wyglądać krakowska SCT.

REKLAMA

Burzliwe koleje losu SCT

Na palcach jednej ręki da się policzyć mieszkańców Krakowa, którzy mogą stwierdzić, jak będzie wyglądała tamtejsza strefa i czy będą mogli wjeżdżać do niej swoim samochodem. Radykalny projekt, który zakładał rozciągnięcie granic strefy na całe miasto, upadł i teraz nie może odrodzić się na nowo. W międzyczasie zyskał mniej inwazyjną formę, ale to nie pomogło.

Formalne przepychanki trwają. Przeciwko krakowskiej strefie protestują nawet sąsiadujące z Krakowem Miasta. Radni Wieliczki uznali, że w pierwszej kolejności dotknie ona mieszkańców ich miasta, a nie Krakowian. W końcu jednym z pomysłów jest, żeby mieszkańcy Krakowa mogli jeździć po SCT czym chcą aż do 2030 roku. Wprawdzie nieco podważa to sens jej istnienia, ale to przecież zupełnie nie szkodzi. Przecież nowe samochody mogą kupić mieszkańcy miast ościennych, sprzedawcom aut jest wszystko jedno.

SCT Kraków:

Obecnie czekamy na raport z konsultacji społecznych, kolejnych już w tej sprawie. Widocznie wcześniej nie udało się do końca wytłumaczyć mieszkańcom Krakowa, co sądzą. Władze skorzystały z możliwości wydłużenia terminu na publikację raportu. W poprzednim liczbę głosów pozytywnych podniesiono metodą kopiuj-wklej.

Niezależnie od wyników tych konsultacji planowane są działania promocyjne.

Promocja SCT, znaki i naklejki w Krakowie

W planie zamówień publicznych znalazło się pięć działań związanych z SCT.

  • Materiały promocyjne dotyczące SCT – szacowna kwota zamówienia to 500 tys. zł
  • Adaptacja systemu SCT do nowej uchwały o SCT – 400 tys. zł
  • Kampania informacyjno-edukacyjna o nowej uchwale o SCT – 1 mln zł,
  • Dostawa materiałów eksploatacyjnych do produkcji nalepek SCT – 4 mln zł
  • Oznakowanie Strefy Czystego Transportu – 500 tys. zł.

Nalepki za 4 mln zł mają trafić na samochody osób spoza strefy, a w zasadzie na samochody zagraniczne. Informacji o tym, którą normę Euro spełniają, nie da się pobrać z centralnej ewidencji pojazdów. To dość dużo nalepek, nie da się ukryć. Chyba koszt wytworzenia będzie wyższy niż koszt zakupu, który określano na 5 zł, bo za taką kwotę można 800 tys. zł sztuk zrobić.

REKLAMA

Niezależnie od tego, co powiedzą mieszkańcy, kwota na zmianę założeń strefy jest już przygotowana (400 tys. zł). Nie sądzę, by ktoś bardzo się tym przejmował, co dokładnie pojawi się w raporcie z konsultacji. Nawet jeśli większość głosów będzie przeciwna, 6,4 mln zł jest już przygotowane, by strefę wdrożyć. Jeśli z raportu wyjdzie na przykład, że mieszkańcy nie wierzą, że spaliny są szkodliwe, to w celach kampanii promocyjnej będzie większy nacisk na informowanie o ich szkodliwych skutkach. To się po prostu dostosuje.

Krakowska SCT ma na swoim koncie burzliwy przebieg pierwszych konsultacji, zmianę koncepcji na mniej radykalną, pozytywnie załatwioną skargę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, przepychanki w Radzie Miasta, zmianę władzy samorządowej i kolejny proces konsultacji społecznych. Tego walca nic nie zatrzyma, chociaż władzom chyba entuzjazm do jego pchania nieco opadł. Pieniądze mają przygotowane.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-24T17:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T16:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T15:13:57+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T13:20:24+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T13:05:12+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T10:25:47+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA