REKLAMA

Ford Bronco Raptor w pełnej krasie – dla tego samochodu jadłbym burgery, strzelał w powietrze i pił dietetyczną colę

Ford Bronco Raptor jest tak wspaniały, że mógłbym dla niego zostać Amerykaninem. Tak się powinno robić samochody do zabawy w terenie. 

ford bronco raptor
REKLAMA
REKLAMA

Niesamowicie podoba mi się Ford Bronco. Nie umiem tego logicznie wytłumaczyć, ale gdy widze jego zdjęcia lub filmy z nim, to odruchowo sięgam po jakiegoś hamburgera i dietetyczną colę, zakładam kapelusz i kowbojki, a w tle słyszę wybuchy. Jest tak amerykański, że pewnie ma w środku własną demokrację i mapę wszystkich Walmartów w okolicy. Bronkowałbym nim jak zły. Nikt nie rozumie mojej dziwnej fascynacji tym niespecjalnie wyróżniającym się amerykańskim żelazem, więc to mi przyszło opisywać premierę nowego wariantu tego modelu.

ford bronco raptor

FORD BRONCO RAPTOR wjechał na pełnej

Napisałem to z użyciem capslocka, bo niezmiernie bawi mnie wielki napis FORD na grillu tego modelu. Nie trzeba się nikomu tłumaczyć czym właściwie przyjechaliśmy — pełna demonstracja siły. Ale koniec heheszkowania, czas na poważne rzeczy. Ford Bronco Raptor jest większy niż zwykły i to widać doskonale na obrazkach.

ford bronco raptpr

Na szerokość urósł o 9,8 cala (24,89 cm). Długość pozostała bez zmian, ale samochód wydaje się większy w każdym możliwym kierunku.

ford bronco raptor

Samochód ma znacznie szersze plastikowe osłony nadkoli, nowa jest maska z plastikowym elementem na środku. Auto zyskało stalowy zderzak przedni.

Bardzo podobają mi się żółte, czy też jak określa to Ford — bursztynowe światła. Od razu wiadomo, że mamy do czynienia z twardzielem.

ford bronco raptor

Pod maską umieszczono trzylitrowe V6, które generuje ponad 400 KM mocy, ale Ford nie ujawnił jeszcze pełnej specyfikacji. Wiemy tylko, że w celu zwiększenia jego wytrzymałości zastosowano tradycyjny żeliwny blok, a nie aluminiowy. Nikt się nie przejmuje większą masą, gdy trzeba jechać w dzicz.

ford bronco raptor

Moc trafia na koła za pomocą 10-biegowej przekładni automatycznej. Kierowcy będą mogli wybierać z siedmiu różnych trybów jazdy, z których najciekawszy jest ten o nazwie BAJA, który ma umożliwiać szybką jazdę w terenie. Ford mówi, że w tym trybie samochód jest wyjątkowo głośny, więc podejrzewam, że wielu Amerykanów usłyszy go w mieście, gdy ich sąsiad kupi sobie taki samochód. Ale oczywiście Ford Bronco będzie miał możliwość regulowania głośności wydechów, więc może być prawie bezszelestny. Auto jest wyposażone w seryjny hak, na którym można pociągnąć do 2041 kg ładunku.

Ale najważniejsze jest to jak Ford Bronco Raptor radzi sobie w terenie

A ma to przychodzić mu wyjątkowo łatwo dzięki ulepszonemu zawieszeniu. Skupmy się na suchych liczbach — minimalny prześwit wynosi 13,1 cali (33,1 cm). Kąt natarcia wynosi 47,2 stopni, zejścia 40,5 stopnia, a rampowy wynosi 30,8 stopnia. Głębokość brodzenie to 37 cali, czyli prawie 94 cm i jest to jeden z najlepszych wyników na rynku.

W zawieszeniu w stosunku do zwykłego Bronco zaszły istotne zmiany. Zastosowano półaktywne amortyzatory, które dzięki elektronicznym czujnikom na bieżąco dostosowują swoje ustawienie do tego, co aktualnie znajduje się pod kołami. Dzięki nowym wahaczom i przeprojektowaniu zawieszenia skok przednich kół wynosi 33 cm z przodu i 35,5 cm z tyłu. Oznacza to wzrost odpowiednio o 60 i 40 proc. w stosunku do zwykłego Bronco. Dzięki różnym wzmocnieniom całe nadwozie jest sztywniejsze o 50 proc. Auto ma największe seryjne opony dostępne w USA dla aut terenowych - 37 cali.

Moja ulubiona fotka prasowa:

Nie mogę się napatrzeć na wspaniałość Bronco.

Siedziałbym w tych mięsistych fotelach i jeździł po pustyni. Szkoda, ze ta polska jest obszarem chronionym.

REKLAMA

Pomimo tego, że brzydzę się off-roadem, to i tak mógłbym takim jeździć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA