Ferrari znalazło się w polu. Wszystkiemu winna jest młodzież
W Radziejowie doszło do kolizji z udziałem dwóch pojazdów. Starsze Renault Megane zderzyło się z Ferrari California. W wyniku zdarzenia oba pojazdy wylądowały w przydrożnym polu. Oto, co podała na ten temat policja.

Komenda Powiatowa Policji w Radziejowie opublikowała opis zdarzenia, do którego doszło w sobotę, 1 marca, o godz. 16:00 w Radziejowie, na skrzyżowaniu ulicy Franciszkańskiej z Płowiecką. Aspirant sztabowy Marcin Krasucki poinformował, że 19-latek kierujący Renault Megane nie udzielił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu kierowcy Ferrari California. W wyniku naruszenia przepisów doszło do zderzenia obu pojazdów. Siła uderzenia była na tyle duża, że oba samochody wylądowały poza jezdnią.







Policja, która przybyła na miejsce, skrupulatnie udokumentowała zdarzenie i przeprowadziła niezbędne czynności. Funkcjonariusze ustalili, że obaj uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Winę za zdarzenie ponosi 19-latek kierujący Megane, który wymusił pierwszeństwo przejazdu.
Trzymam kciuki za sprawiedliwość
Policja poinformowała, że „za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego młody kierowca stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem”, który zdecyduje o wymiarze kary. To zdanie brzmi nieco niepokojąco w kontekście dysproporcji między młodym, niedoświadczonym kierowcą, prowadzącym samochód wart kilka tysięcy złotych, a 46-latkiem za kierownicą czerwonego Ferrari wartego kilkaset tysięcy złotych. Tym bardziej, że policja podała, iż kierowca włoskiego supersamochodu został przewieziony do szpitala na badania, nie wspominając nic o stanie zdrowia młodego człowieka. Warto również zauważyć, że w opublikowanym przez policję komunikacie ani razu nie padło słowo „wypadek”, a jedynie „kolizja”.
Kwota gwarancyjna OC wystarczy
Mam nadzieję, że w przypadku tego zdarzenia nie dojdzie do sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia przy okazji słynnego zderzenia rządowej limuzyny z Fiatem Seicento. Na szczęście dla młodego kierowcy obecnie minimalna kwota gwarancyjna OC wynosi 6 021 600 zł, co powinno wystarczyć na pokrycie szkód w przypadku najtańszego modelu Ferrari z ostatnich lat.
Czytaj więcej: