Dodge Boulevard 3700 GT to zapomniany muscle car z Katalonii. Nie, nie z Kalifornii
Kiedy mowa o motoryzacji w Barcelonie, to większość osób będzie mieć dwa skojarzenia. Pierwsze to Seat, który ma siedzibę w pobliskim Martorell. Drugie to tor Formuły 1 Circuit de Barcelona-Catalunya w zlokalizowanym na północ Montmeló. Ale mało kto pamięta o warsztacie geniusza imieniem Pedro Serra. Oto jedno z jego ostatnich dzieł - sportowy muscle car Dodge Serra Boulevard 3700 GT.
Pedro Serra to jeden z powojennych geniuszy hiszpańskiej motoryzacji. Zajmował się produkowaniem nadwozi dla marki Pegaso oraz przerabianiem Seatów. Na początku lat 70. Serra wyprodukował garstkę sportowych samochodów. Teraz jeden z nich jest na sprzedaż. Mowa oczywiście o prezentowanym na fotografiach Dodge'u Serra Boulevard 3700 GT.
Historia modelu Dodge Serra Boulevard 3700 GT
Zanim przejdziemy do tego konkretnego egzemplarza, to warto nakreślić historię marki Dodge w Hiszpanii. Mało kto wie, że amerykańskie samochody powstawały w latach 60. oraz 70. w Madrycie. Za ich budowę odpowiedzialna była firma Eduardo Barreirosa, który wprawdzie zajmował się głównie ciężarówkami, ale montował też luksusowe limuzyny z silnikami 6-cylindrowymi. Te maszyny zainteresowały Serrę, który już od 1968 r. romansował z różnymi projektami na ich bazie. Ale prawdziwe magnum opus Serry miało powstać dopiero w 1970 r. Wtedy to Hiszpan zauważył w Barcelonie południowoamerykańskie sportowe auto LMX coupé i dogadał się z jego projektantem (Franco Scaglione), że będzie je budował w Hiszpanii z mechaniką Dodge'a. W projekt europejskiego muscle cara zamieszany był również projektant Michel Liprandi, ale to Serra miał budować 40 sztuk rocznie. Ze względu na problemy z homologacją powstało jedynie 20-25 aut (w zależności od źródła) w latach 1972-1973. Prezentowany egzemplarz to właśnie jeden z nich.
Pomarańczowy Boulevard (chassis # 5026)
Pomarańczowy Dodge (chassis # 5026) znany jest w Hiszpanii jako Sitges, ponieważ spędził tam większość swojego życia (Sitges to nazwa uroczego nadmorskiego miasteczka na południe od Barcelony). Jest to jeden z 17 ocalałych egzemplarzy zbudowanych przez Pedro w Pullman Workshops w Barcelonie. To konkretne auto było prezentowane przez Serrę na Barcelona Motor Show Elegance Contest w 1973 r.
Boulevard 3700 GT to coupe typu 2+2. Ma nadwozie z włókna szklanego osadzone na stalowej ramie. Pod maską pracuje 3,7-litrowa, amerykańska rzędowa szóstka znana pod nazwą Slant Six. Motor ma 165 KM. Auto ma tarczowe hamulce z przodu, wspomaganie kierownicy i aluminiowe felgi. Dodge, moim zdaniem, wygląda świetnie. Szczególnie podoba mi się wnętrze.
Ten samochód to kawał historii hiszpańskiej motoryzacji
Siteges ma w pełni udokumentowaną historię. Samochód znajdował się w rękach pierwszego właściciela aż do 2001 r. Potem miał dwóch kuratorów i obaj byli zaangażowani w kompleksową odbudowę pięknego muscle cara. Pojazd trafił m.in. do Auto Storica w Barcelonie.
Dziś uznaje się, że Dodge Boulevard 3700 GT to jedno z najwybitniejszych hiszpańskich aut sportowych ubiegłego stulecia i stawia się na piedestale obok sportowych Pegaso. Catawiki szacuje, że wyjątkowa i niespotykana maszyna może osiagnąć cenę ok. 40 tys. euro. Biorąc pod uwagę jego unikatowość oraz stan techniczny, to owa szacunkowa cena nie wydaje się być zbyt wygórowana - coś mi mówi, że tak tanio nie będzie. A może będzie, bo ludzie wolą Mercedesy i BMW. Kogo interesuje motoryzacja hiszpańska?