Najnowszy Dodge kipi amerykańskością. To kurczak słodko kwaśny w krainie burrito
Nowy Dodge Attitude na rynek meksykański to tak naprawdę chiński samochód. Nie jest to jedyny tego typu przypadek w tym koncernie i w tym kraju.
Marka Dodge kiedyś dała nam Vipera i Challengera. Kojarzyła się z wielkimi silnikami, bulgotem V8 (albo i V10) i masą amerykańskiego charakteru. Jak jest teraz?
Różnie
Mamy nowego Chargera, który pasuje do dawnego wizerunku firmy (nawet w wersji elektrycznej ma sporo czaru). Ale mamy też Dodge’a Horneta, czyli Alfę Romeo Tonale po paru przeróbkach. Odjęto jej cały włoski urok, nie dodano ani odrobiny żadnego innego i chyba nie cieszy się specjalnym powodzeniem.
No i jest jeszcze Dodge Attitude. To sedan segmentu kompaktowego. W Stanach Zjednoczonych marka nie oferuje takiego samochodu od czasu końca kariery modelu Dart. Ale nieopodal, w Meksyku, klienci mają wybór. Ale czy warto wybierać akurat Attitude?
Jeśli lubisz chińszczyznę…
Mieszkańcy kraju burrito muszą lubić kurczaka w cieście kokosowym, by docenić Attitude. Taki model jest w sprzedaży od 2006 roku. Najpierw był oparty na Hyundaiu Accencie, a potem na Mitsubishi Mirage. Teraz, przy okazji premiery generacji numer cztery, mówimy o… Trumpchi Empow z innym znaczkiem. To wóz chiński jak Terakotowa Armia.
Jak wygląda? Trochę jak Audi, trochę jak Hyundai i trochę jak Kia. Z tyłu niektórzy widzą nawet Fiskera Karmę. Jak jeździ? Niezbyt szybko, mimo że hasłem reklamowym Dodge’a jest „niezrównana moc”. W tym wypadku mowa zaledwie o 168 KM z motoru 1.5 turbo (chińska klasyka).
Wóz ma napęd na przód i automatyczną, dwusprzęgłową skrzynię biegów. No i ma poczwórne końcówki wydechu. Podobno dodają mocy.
Ile kosztuje Dodge Attitude?
Wersja bazowa kosztuje tylko 21 100 USD, czyli równowartość niecałych 81 000 zł. Mało, jak na Dodge’a i dość normalnie, jak na samochód z Chin. Markę Trumpchi możemy pamiętać z dawnego odcinka programu „Top Gear” z Chin. Firma na pewno od tamtej pory dokonała sporego skoku. Ale amerykańskiego charakteru mieć nie będzie. Dodge na całym świecie jest trochę pogubiony. Oby nie wyszło z tego nic związanego z… wychodzeniem z rynku.