REKLAMA

Nie uwierzycie co ten Citroen 2CV ma pod maską. Silnik BMW zmienił go w potworka

Taki oryginalny, taki uroczy, ale... nie do końca. Ten Citroen 2CV wygląda zwyczajnie, ale taki nie jest, ponieważ skrywa pewną tajemnicę. Ma silnik BMW, który generuje ponad czterokrotnie większą moc niż oryginalny motor Citroena.

Nie uwierzycie co ten Citroen 2CV ma pod maską. Silnik BMW zmienił go w potworka
REKLAMA
REKLAMA

Historię Citroena 2CV przypominaliśmy wam już dawno temu. Wszystko jest dokładnie opisane tutaj, ale dla przypomnienia: to ten samochodzik zmotoryzował powojenną Francję, a prezentowana w tym wpisie wersja Fourgonnette była dostawczą odmianą bestsellera.

Citroen 2CV BMW

Niebiesko-rdzawy egzemplarz to wersja Fourgonnette z 1969 r. Autko wygląda na takie, które przewiózło w swoim życiu mnóstwo bagietek i śmierdzących serów. Przez zmęczony lakier przebija rdzawa patynka, belki przedniego grilla są pogięte. Z kolei dwuosobowe wnętrze zdaje się pamiętać każdego kuriera, który pracował za kierownicą niebieskiego autka dostawczego.

Nawet oryginalne felgi mają rdzawy nalot i różne kolory. W zasadzie to człowiek gotów jest pomyśleć, że nikt nie dba o wiekowego Citroena.

Citroen 2CV Fourgonnette

z silnikiem BMW

To wszystko jednak tylko pozory. Pojazd został kompleksowo przebudowany przez pewnego bardzo (podobno) szanowanego specjalistę o nazwisku Rick Pembro. Twórcy chodziło o zachowanie oryginalnego wyglądu oraz klimatu z zewnątrz w taki sposób, żeby nikt na pierwszy rzut oka nie zauważył, co wydarzyło się pod spodem.

A wydarzyło się naprawdę wiele

2CV ma przerobione podwozie z nowym zawieszeniem, lepszymi hamulcami i nowym sercem - silnikiem BMW. Jestem ciekaw, o jakim konkretnie modelu jednostki napędowej pomyśleliście, bo moje wyobrażenia początkowo były skierowane w stronę czterocylindrówek z E36. To jednak był ślepy trop, bowiem pod uroczą klapą przednią Citroena pracuje 2-cylindrowy bokser z motocykla. Co ciekawe w lewym nadkolu jest wycięte miejsce, przez które wystaje pokrywa zaworów jednego z cylindrów  z napisem „4-valve”.

Citroen 2CV BMW

Pod maską pracuje 90-konna jednostka z motocykla BMW R1100 RT

W komorze silnikowej zamontowano dodatkowy układ chłodzenia oleju, ze zbiorniczkiem od puszki po piwie Stella Artois. Motor jest karmiony przez ulepszone pompy paliwowe, a za sprawniejsze odprowadzanie spalin odpowiadają wykonane na zamówienie kolektory oraz układ wydechowy ze stali nierdzewnej. Napęd przekazywany jest na przednią oś przez 4-biegową skrzynię biegów z nowym, lżejszym kołem zamachowym.

Aby ponad 50-letni samochodzik poradził sobie ze sporą mocą, a nie rozpadł się na kawałki, to większość elementów konstrukcyjnych wymagała kompleksowej ingerencji. Stalowe nadwozie zostało wysłane do firmy Citwins specjalizującej się w Citroenach 2CV.

Tam wyspawano praktycznie całą nową ramę ze stali ocynkowanej, zrobiono nową podłogę, a następnie niektóre blachy poddano sztucznemu postarzaniu, aby zachować patynę charakterystyczną dla pozostałej części pojazdu. Do ramy przymocowano lepsze amortyzatory i sprężyny, które pracują na nowych tulejach metalowo-gumowych. 2CV ma także zdecydowanie bardziej skuteczne hamulce od seryjnych.

Niebieski van to niewątpliwie jeden z najszybszych Citroenów 2CV Fourgonnette na świecie

Patynka sprawia, że nikt nie spodziewa się po nim dobrych osiągów, a przecież 90 KM w ważącym ok. 600 kg samochodziku to naprawdę sporo, szczególnie w mieście. Sprinty spod świateł to musi być naprawdę niezła zabawa. Gdyby ktoś chciał się przekonać na własnej skórze, to samochód jest obecnie licytowany  na stronie collectingcars.com

REKLAMA

Źródło oraz fot. collectingcars.com

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA