Jest takie miejsce na świecie, gdzie popyt na elektryczne VW winduje ich ceny ponad te cennikowe
Tym miejscem niestety nie są Chiny, nad czym bardzo ubolewa niemiecki koncern. Jednak mowa o równie liczącym się dla światowej gospodarki kraju – Stanach Zjednoczonych. Klienci z USA nie mogą się doczekać, aż na ich rynku pojawi się ID.Buzz i wygląda na to, że są gotowi zapłacić za niego „jak za zboże”.
Tesla okradła najbogatszych. Teraz każdy może się poczuć jak miliarder
Koenigsegg, Pagani, Lamborghini, Ferrari, RUF – jeszcze niedawno to auta tych marek rozbudzały wyobraźnię, kusząc chociażby niesamowitym przyspieszeniem od zera do setki. I tym, że były pojazdami wyłącznie dla wybranych – tych zdecydowanie najbogatszych. Teraz się trochę popsuło.
Oto Ferrari, które nazywa się jak strongman z lat 2000. Mansory wzięło się za Purosangue
Mansory zmodernizowało po swojemu Ferrari Purosangue. Efektem jest projekt o nazwie Pugnator. Nie mam dla was dobrych wiadomości. Musicie zaraz wymienić monitory, bo będą pękać.
Myślicie, że Manhart tak zmienił BMW M2. A tu niespodzianka dla fanów oszczędzanka
Jestem wielkim fanem prac Manharta. Pojęcia dobrego smaku, czy umiaru, są im kompletnie nieznane. Karmią się oburzeniem. Teraz zamiast BMW M2, przerobili to.
Kalifornijska firma zapowiada latający samochód w cenie Golfa. Uwierzcie mi - nie chcecie go
Alef to amerykański startup, który – tak jak wiele innych – zamierza sprawić, że będziemy fruwać samochodami. Tyle że w tym wypadku szanse na powodzenie są całkiem spore.
Oto Toyota, o której nigdy nie słyszałeś: małe Century w stylu lat pięćdziesiątych i z 2JZ pod maską
Był taki model Toyoty – luksusowy, średniej wielkości sedan o stylistyce retro, wyprodukowany w limitowanej liczbie egzemplarzy, który miał silnik z Supry. Nazywał się Origin i dzisiaj to biały kruk nawet na ulicach Kraju Kwitnącej Wiśni.
Oto 6-kołowe Ferrari Testarossa. Enzo powiedziałby „zobaczcie jak zmasakrowali mojego chłopca"
Użytkownik portalu Instagram posługujący się pseudonimem Hvber.Media uchwycił nietypowy projekt na przyczepie-lawecie w amerykańskim mieście Dallas w stanie Texas. Jest to kultowe Ferrari Testarossa z dodatkową, trzecią osią.