8 zł za włączenie kierunkowskazów w BMW. Dla niektórych to i tak za drogo
Czas na kącik żartów z tematu „BMW i kierunkowskazy”. Sygnalizowanie skrętu nie jest drogą zabawą.
Kierowcy BMW nie wrzucają kierunkowskazów, ha ha! Żarty z tego tematu to już klasyka motoryzacyjnego humoru. Czy są śmieszne? Oczywiście, to taki evergreen, czyli w tłumaczeniu „zawsze zielone”. Tak, jak lampka kierunkowskazów we wnętrzu. A właściciele BMW jej nie oglądają. Ha, ha. Mówiłem, że będzie śmiesznie. Śmieszne jest też to, że piszę ten wpis, siedząc na prawym fotelu BMW. Kierowca właśnie zmienił pas bez kierunkowskazu.
Trafiłem ostatnio na nietypowe ogłoszenie
Jak widać pod tym linkiem, ktoś wszedł w posiadanie zaskakująco dużego stada przełączników kierunkowskazów do BMW. Pochodzą z modelu E65, czyli z serii 7. Na klawiaturę ciśnie mi się kolejny wspaniały żart. CIEKAWE CZY SĄ NIEUŻYWANE! Bo trochę tak wyglądają.
Cena za sztukę wygląda korzystnie. Nawet bardzo – na tyle, że przez głowę przeszły mi różne historie na temat tego, skąd manetki wzięły się na portalu ogłoszeniowym. Trzymajmy się wersji o tym, że ktoś miał dostęp do pokaźnej liczby BMW E65, które z jakiegoś powodu zakończyły życie. Może z powodu zmiany pasa ruchu bez odpowiedniej sygnalizacji.
8 złotych za włączenie kierunkowskazu nie wygląda źle
Być może kiedyś (zgaduję, że całkiem niedługo) doczekamy się czasów, w których rzeczywiście będzie się płaciło za włączenie kierunkowskazów (niektórym właścicielom samochodów wydaje się, że taka opłata jest pobierana i teraz i na wszelki wypadek wolą nikomu nie zdradzać swoich zamiarów). Odkładając żarty na bok – to byłoby całkiem logiczne w przypadku nowoczesnych, dynamicznych kierunkowskazów w LED-owych lampach. Nie płacisz – migacz działa normalnie, jak za dawnych czasów. A za opłatą (8 zł miesięcznie brzmi rozsądnie) pomarańczowe światełko płynie przez reflektor, robiąc wrażenie na tych stojących za nami.
Polecam kierowcom BMW, którzy czasami zajeżdżali mi drogę bez kierunkowskazu, zakupy na portalu aukcyjnym. Jak widać, nie jest drogo. Może kupię na zapas i będę wręczał przez okno tym, którzy zasłużyli? Brzmi jak pomysł.