Concept i4 - BMW mówi wprost: idziemy po Teslę. Z wielkimi nerkami
Prezentacja nowego konceptu zajęła BMW kwadrans. Czyżby nie było w nim niczego ciekawego?
Klaus Frohlich – szef działu technicznego BMW – nie ukrywał, że i4 to model, który ma bezpośrednio konkurować z sedanami Tesli. Czy nowy model faktycznie będzie do tego zdolny - przekonamy się gdy zobaczymy jego produkcyjną wersję, a póki co BMW pokazało bliski produkcji koncept.
BMW Concept i4 – przyzwyczajcie się do wielkich nerek
Jasne, mamy do czynienia z konceptem, ale chyba nikt już nie wierzy, że BMW mogłoby odpuścić ten element designu. Ogromne nerki z serii 7 i X7 weszły w kolejny etap. W koncepcyjnym modelu brakuje wycieraczek, reflektory i lusterka są zbyt wymuskane i delikatne jak na produkcyjny model, ale pewnie możemy się spodziewać, że samochody w salonach będą bardzo podobne do tego co oglądamy dziś na zdjęciach.
Adrian Van Hooydonk zwrócił uwagę, że stylizacja została podporządkowana wymogom aerodynamiki, ale ma równocześnie podkreślać sportowy charakter auta.
Interesująco wygląda tył samochodu.
Zadarty kuper z mocno rzeźbionym zderzakiem ma w dolnej części zamontowany imponujący dyfuzor. Aż się prosi, by zmieścić w nim jeszcze straszące końcówki wydechów. Stety/niestety – nie ma po co. W końcu to model z rodziny i, więc o żadnych układach wydechowych mowy być nie może.
Kabina – świetna, gdyby nie ta ekranoza…
Efektowna kierownica, świetnie wyglądające materiały, eleganckie podświetlenie - wnętrze koncepcyjnego i4 wygląda znakomicie. Trzeba tylko pogodzić się z wielkimi, zagiętymi ekranami, które są nieodłącznym elementem każdego nowego modelu, nie tylko BMW. Według projektantów BMW pozwalają na naturalną obsługę auta.
Świetnie zaprojektowano tylną część kabiny. To taki miks foteli i kanapy, płynnie przechodzący w drzwi. Sprawia wrażenie bardzo przytulnego miejsca, w którym chce się spędzać czas.
BMW i4 – 600 km na jednym ładowaniu
To chyba najważniejsza informacja w batalii z Teslą. Dziś każdy kto chce się liczyć w tym pojedynku musi pochwalić się imponującym zasięgiem. Sprint do setki w 4 sekundy i prędkość maksymalna „przekraczająca 200 km/h” i 530 KM mocy układu napędowego – tyle wiemy na dziś. Bliższe szczegóły są nieistotne – w końcu to tylko koncept. Oby BMW dotrzymało deklaracji i produkcyjna wersja faktycznie potrafił dotrzymać obietnic.
BMW zainwestowało w fabrykę w Monachium 200 mln euro i planuje rozpocząć produkcję i4 w przyszłym roku.