REKLAMA

Posłuchałem o ciemnych stronach światła. Nie tylko tego z reflektorów Audi

W życiu dziennikarza czasami przychodzi czas, w którym trzeba naświetlić pewne problemy. Usiadłem więc w warszawskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej i posłuchałem trochę o oświetleniu - nie tylko tym z samochodów Audi.

audi design talks
REKLAMA

„Wpadnij do Muzeum Sztuki Nowoczesnej” - usłyszałem w słuchawce i od razu się ucieszyłem. Nie żebym był wielkim fanem sztuki, a już zwłaszcza nowoczesnej (pamiętacie tę pastę o wizycie na otwarciu galerii? Zawsze mnie bawiła), ale bardzo chciałem sprawdzić, jak najbardziej kontrowersyjny, warszawski budynek wygląda w środku. Z zewnątrz nie przeszkadza mi aż tak bardzo, jak niektórym, ale nie zapisałbym się do jego fanklubu. W środku jest lepiej i wszelkie skojarzenia z pudełkiem do butów umykają. W pudełkach nie ma takich fajnych, doświetlonych klatek schodowych.

REKLAMA

Czy napisałem „doświetlonych”?

Widzę, że wszystko się już powoli rozjaśnia. Celem mojej wizyty było wysłuchanie spotkania z cyklu Audi Design Talks, a tematem pierwszej edycji było właśnie oświetlenie. Dokładniej: rola światła we współczesnym designie i skutkom jego nadużywania.

audi design talks

Nie chodziło tym razem o jazdę na światłach drogowych w dzień albo nie gaszenie ich wtedy, gdy ktoś jedzie z przeciwka (w nowych autach i tak robi to za kierowcę robot). Chodzi o zanieczyszczenie światłem. Zaproszeni eksperci - m.in. Philippe Rahm, szwajcarski architekt znany z projektów zorientowanych na zrównoważony rozwój, a także dr Joanna Jurga, badaczka i projektantka, zgodzili się, że jest to dziś problem, który wpływa nie tylko na jakość nocnego nieba, ale też na nasze zdrowie, samopoczucie i relacje z przestrzenią.

Światło ma swoje ciemne strony

„Rano nasze ciało reaguje najlepiej na chłodne światło, wieczorem na ciepłe – a my często działamy odwrotnie. Efekt? Przebodźcowanie, problemy ze snem, dyskomfort” - powiedziała dr Joanna Jurga, a ja zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle kiedyś zwracałem na to uwagę. Pewnie nieświadomie tak - chłodne światło w poczekalniach u lekarza to coś, co od razu dodaje stresu.

audi design talks

Poza tym, badaczka wskazała na rolę nisko umieszczonych źródeł światła, które budują poczucie bezpieczeństwa i przytulności – w przeciwieństwie do centralnych, intensywnych punktów, które mogą wzbudzać niepokój.

Gdzie w tym wszystkim motoryzacja?

Ponieważ spotkanie było firmowane i organizowane przez Audi, nie mogło zabraknąć wątków motoryzacyjnych (na szczęście, bo na nie czekałem). Reprezentant Audi, Lukas Rittwage, mówił o świetle jako środku wyrazu. Wszystko dlatego, że współczesne systemy OLED w samochodach pozwalają nie tylko projektować reflektory z wielką precyzją, ale też nadawać im komunikacyjny charakter. Czyli samochód może „mówić” światłem – sygnalizować zamiary, identyfikować się, a nawet wchodzić w interakcję z pieszymi czy innymi pojazdami.

Audi stosuje różne sygnały wyświetlane przez reflektory - np. gdy ktoś jedzie za blisko naszego zderzaka, tylne OLED-y mogą pokazać mu odpowiedni symbol (i nie chodzi o wulgarny gest), albo gdy auto wykryje zagrożenie na drodze, diody ułożą się w kształt trójkątów ostrzegających kierowcę z tyłu. W przyszłości należy się spodziewać rozwoju tego typu technologii.

REKLAMA

Dziś brak światła to luksus

To jeden z wniosków płynących ze spotkania - czasami dobrze jest posiedzieć w ciemności, ale nie każdy może tego doświadczyć. Kiedy ostatnio widzieliście gwiazdy na niebie? Polecam popatrzeć. Ale tak na co dzień, pamiętajcie o zapalaniu świateł. Zwłaszcza gdy pada.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-09T17:16:14+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T15:27:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T13:29:50+02:00
Aktualizacja: 2025-09-09T11:29:57+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T11:40:25+02:00
Aktualizacja: 2025-09-08T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-07T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-06T14:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA