Tak wygląda nowe Audi A8. Ma większy grill i zachowało V8
Odświeżone Audi A8 doczekało się też nowych reflektorów, nowych tylnych świateł i... nowych ekranów we wnętrzu.
Najłatwiej będzie przy tym odróżnić świeży model od schodzącej wersji właśnie po reflektorach. Nowość wygląda tak:
Podczas gdy do tej pory A8 wyglądało tak:
Każdy z reflektorów w odświeżonym Audi A8 ma się składać m.in. z 1,3 mln mikroluster, które mają umożliwić precyzyjne sterowanie oświetleniem. A jeśli na kimś nie robi to wrażenia, to może wystarczy informacja, że grill w A8 jest teraz jeszcze większy - poszerzona została jego podstawa, więc całość odrobinę urosła na boki.
Zmiany można znaleźć też z tyłu, gdzie zamontowano lampy OLED. Przy zakupie klienci będą mogli wybrać jeden z dwóch (albo trzech w przypadku S8) wzorów świetlnych.
Ach, gdyby ktoś pytał, to tak wygląda wariant S8:
Dla tych, którzy nie potrzebują pełnej S-ki, dostępny będzie nowy pakiet S-Line.
Z profilu wielkich zmian natomiast nie ma.
Tak wygląda nowsza wersja A8:
A tak wyglądała wcześniej:
Trochę nowości trafiło też do wnętrza.
MMI Navigation plus jest teraz standardowym wyposażeniem A8. Przy okazji wprowadzono też nowe, 10-calowe wyświetlacze dla pasażerów, oferujące rozdzielczość Full HD:
Nie żebym narzekał, ale z tymi monstrualnymi ramkami wyglądają one mocno umiarkowanie premium. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę pakietu, w którym będą oferowane, która pewnie przekroczy 10 000 zł.
A co pod maską w nowym Audi A8?
Właściwie bez zmian. Do wyboru będzie 3-litrowa jednostka benzynowa V6, 8-cylindrowe 4.0 TFSI (w A8 i S8), a także jednostka wysokoprężna i - w przyszłości - hybryda typu plug-in.
Kiedy i za ile?
W Europie - od grudnia tego roku, chociaż jeszcze nie wiadomo, ile trzeba będzie czekać na zamówienia personalizowanych wersji. Jeśli natomiast chodzi o cenę, to w Niemczech nowe A8 ma startować od poziomu 99 500 euro (niecałe 460 000 zł według obecnego kursu), natomiast za S8 przyjdzie nam już zapłacić minimum 144 800 euro (ok. 668 000 zł).
Niestety wszystko wskazuje na to, że A8 L Horch pozostanie - przynajmniej na razie - modelem produkowanym wyłącznie na rynek chiński. A przynajmniej tak sugeruje dzisiejszy komunikat prasowy.