Nie musisz płacić abonamentu za radio w aucie. Wystarczy spełnić dwa warunki
Przepisy nie pozostawiają wątpliwości – radioodtwarzacz w samochodzie również podlega pod abonament RTV. To 81 zł rocznie, ale bardzo możliwe, że wcale nie musisz go opłacać.
Mowa o art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 25 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych, zgodnie z którym za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe. Każdy, kto posiada w domu odbiornik telewizyjny lub radiowy, powinien go zarejestrować na poczcie i opłacać stosowny abonament. To 24,5 zł miesięcznie w przypadku opłaty za telewizor i radio, a w przypadku samego radioodbiornika mówimy o kwocie 7,5 zł na miesiąc.
Obowiązek spoczywa na posiadaczu niezależnie od tego, czy korzysta z odbiornika
Ustawodawcy nie interesuje to, czy słuchamy radia, czy wykorzystujemy odtwarzacz np. do streamingu muzyki z sieci. Jeśli urządzenie jest przygotowane do odbioru sygnału radiowego, to uważa się je za radioodbiornik i podlega ono opłacie abonamentowej.
Abonament RTV dotyczy również odbiorników w samochodach
Odbiornik jest odbiornikiem, przepisy nie precyzują, że obowiązek dotyczy wyłącznie urządzeń wykorzystywanych do użytku domowego. Oznacza to, że należy zarejestrować i opłacać abonament za każdy posiadany pojazd wyposażony w radioodtwarzacz.
Żeby nie płacić abonamentu za radio w samochodzie, wystarczy spełnić dwa proste warunki
Co do zasady opłatę abonamentową wnosi się za każdy odbiornik radiofoniczny i telewizyjny. Zgodnie z art. 2 ust. 5 ustawy o opłatach abonamentowych, niezależnie od liczby odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych używanych przez osoby fizyczne w tym samym gospodarstwie domowym lub w samochodzie stanowiącym ich własność, uiszcza się tylko jedną opłatę. Jeżeli więc posiadasz samochód prywatnie i opłacasz abonament RTV za odbiorniki w domu, to nie musisz wnosić kolejnej opłaty za radio w aucie.
Gorzej, jeśli auto wykorzystujesz w działalności gospodarczej
Wówczas nie ma zmiłuj. Serwis Bezprawnik nie pozostawia złudzeń: przedsiębiorcy, którzy korzystają z samochodów w ramach prowadzonej działalności, mają obowiązek wnosić opłatę za każdy pojazd osobno. Jeśli auto jest na liście środków trwałych – należy zarejestrować odbiornik i wnosić stosowne opłaty. Obowiązek ten ciąży również na tych, którzy korzystają z auta w ramach leasingu, czy wynajmu. Jeśli w umowie z bankiem, czy funduszem leasingowym nie doprecyzowano tego elementu, przyjmuje się, że obowiązek ciąży na użytkowniku.
Nie mówię, że to mądre i sprawiedliwe, opisuję tylko stan faktyczny, zgodnie z którym każdy praworządny obywatel powinien ponosić narzuconą przepisem opłatę. I do tego trzeba pamiętać o tym, by przy sprzedaży auta taki odbiornik wyrejestrować – na poczcie lub online. Póki tego nie zrobimy, należy wnosić opłatę, a za zaniechanie grozi kara w wysokości 30-krotności miesięcznego abonamentu.