REKLAMA

Za jedyne 9999 zł możesz sprawdzić, jak jeździ się samochodem bez ogrzewania

Ogrzewanie to konstrukt społeczny. W tym samochodzie powinien ogrzewać cię prestiż marki. Oto brazylijski VW Gol na sprzedaż w Polsce, w wersji tak bogatej, że nie ma nawet nagrzewnicy.

Za jedyne 9999 zł możesz sprawdzić, jak jeździ się samochodem bez ogrzewania
REKLAMA
REKLAMA

To nie tajemnica, że tanie samochody na rynki wschodzące nie mają nagrzewnic. Po co montować je w Indiach czy na Bliskim Wschodzie? Skądś biorą się te śmiesznie niskie ceny aut na rynku indyjskim czy południowoafrykańskim. Im więcej elementów da się zdemontować, tym lepiej.

Podobnie jest w Brazylii

Modele opracowane specjalnie na rynek brazylijski, jak ikoniczny VW Gol, były prostsze niż prosta łącząca punkty V i W. Dawno temu na Autoblogu opisywałem Gola z początku produkcji z silnikiem chłodzonym powietrzem pochodzącym z Garbusa – tak, oni naprawdę robili coś takiego. Tamten samochód nie był jednak oferowany na sprzedaż w Polsce. Ale teraz ktoś wystawił w naszym kraju Gola, oczywiście dużo nowszego, bo z roku 2007. Auto jest przedziwne pod wieloma względami.

Po pierwsze, posiada silnik umieszczony wzdłużnie

W tak małym samochodzie zastosowano architekturę jak z Audi A6 – silnik w całości wzdłużnie przed przednią osią napędza koła przednie. W dodatku pojemność skokowa to tylko niecałe 1000 ccm, ale za to cztery cylindry. Możliwe, że ten silnik ma coś wspólnego z tym, który w Europie napędzał Volkswagena Lupo, osiąga jednak znacznie wyższą moc, tj. 68 KM zamiast 50 i oczywiście może być napędzany alkoholem, co jest typowe dla rynku brazylijskiego – tam znaczną część paliwa wytwarza się z trzciny. Alkohol ma niższą wartość energetyczną, ale podobno silniki emitują mniej szkodliwych substancji.

Zdjęcie z ogłoszenia, fot. Ł-A

Ten VW Gol ma jednak problem, który dyskwalifikuje go w polskich warunkach

To bardzo uboga wersja. Nie ma elektrycznie otwieranych szyb, wspomagania ani nagrzewnicy. W miejscu pokrętła do sterowania temperaturą znajduje się typowa dla Volkswagena zaślepka. Owszem, jest wentylator, który nieustająco wciąga powietrze z zewnątrz do kabiny. Nie można po prostu zamknąć nawiewu i poczekać, aż w środku zrobi się ciepło od silnika. Nie zrobi się – można więc tylko jechać w chłodzie i narzekać, że nie mieszkamy w Brazylii. Choć po obejrzeniu paru filmów o tym kraju, to jakoś nie żałuję.

Zdjęcie z ogłoszenia, fot. Ł-A

Jako ciekawostkę wypada jednak dodać, że w Brazylii niekoniecznie zawsze jest ciepło

Na przykład w miasteczku Urupema w południowej części tego kraju regularnie odnotowywane są mrozy, zwłaszcza w lipcu czy sierpniu. W nasze wakacje temperatura spada tam średnio do 8 stopni Celsjusza, więc jazda samochodem bez nagrzewnicy w takich warunkach musiałaby być wyjątkowym doznaniem. Prawda jest taka, że Brazylijczycy jednak rzadko pokonują swój kraj w małych samochodzikach, bo po pierwsze drogi są słabe i jeżdżą po nich głównie auta ciężarowe, po drugie – nie jest to zbyt bezpieczne.

Zdjęcie z ogłoszenia, fot. Ł-A

Trudno mi sobie wyobrazić klienta na Gola w Polsce

Ktoś, kto potrzebuje taniego auta - pewnie wybierze coś bardziej popularnego. Kolekcjoner dziwactw - odpada, bo nie da się tego wyrejestrować ani klepnąć na zabytek. Może tylko właściciel nielegalnej bimbrowni, bo będzie miał czym go zasilać. Chociaż pewnie sprzedaż bimbru bardziej się opłaca.

W Brazylii nie ma już Gola. Zastąpiła go najtańsza wersja Polo, które dla odmiany zapewne nie doczeka się następcy w Europie. O dziwo jednak, ma ona chyba w serii nagrzewnicę. Halo, Volkswagen? Właśnie wymyśliłem jak obniżyć Wam koszt produkcji!

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA