Elektryczny następca Passata oficjalnie. Oto Volkswagen ID.7
Volkswagen ID.7 nareszcie zadebiutował oficjalnie. Elektryczny następca Passata - a przynajmniej Passata w wersji sedan - wkracza odważnie do klasy średniej-wyższej i ma zaoferować m.in. do 700 km zasięgu na jednym ładowaniu.
Zacznijmy od tego, jak wygląda Volkswagen ID.7, chociaż nie powinno być to dla większości osób niespodzianką. Najnowszy Volkswagen prezentuje się tak:
Tak:
Oraz tak:
W naszej redakcji pojawiła się opinia, że bliżej mu do obniżonego ID.5 niż wariacji na temat Passata i... trudno z tym dyskutować. Trzeba się raczej pogodzić z tym, że samochody elektryczne będą różnić się wyglądem od spalinowych, szczególnie jeśli nadrzędnym celem jest jak najmniejszy opór aerodynamiczny, co przekłada się bezpośrednio na zasięg na jednym ładowaniu. A to zasięgiem najłatwiej sprzedać elektryka.
Nie inaczej jest i w tym przypadku - jednym z głównych atutów ID.7 ma być właśnie zasięg, który w warunkach testowych ma wynosić nawet do 700 km. W praktyce będzie pewnie niższy, ale komfort w dłuższych podróżach ma zapewnić szybkie ładowanie z mocą do 200 kW, co zdecydowanie powinno skrócić czas potrzebny na podładowanie akumulatora. O ile oczywiście znajdziemy na trasie ładowarkę obsługującą taką moc.
Volkswagen ID.7 debiutuje też z nowym elektrycznym układem napędowym - najmocniejszym jak do tej pory w rodzinie ID. Do dyspozycji kierowcy oddanych będzie 286 KM i ma być oferowany niezależnie od tego, na jaki zestaw akumulatorów się zdecydujemy (choć Volkswagen nie podał, jakie pakiety będą do wyboru).
Nowością ma być też cały pomysł na kokpit, który składa się z monstrualnego wyświetlacza centralnego (15"), HUD-a, miniaturowego ekranu zastępującego zegary, przemodelowanego systemu obsługi klimatyzacji (choć dalej w formie dotykowej) i podświetlanego slidera poniżej wyświetlacza.
Niestety wygląda na to, że póki co fizyczne przyciski do obsługi klimatyzacji jeszcze nie powrócą. Kto wie, może przyniesie je lifting albo kolejna generacja?
Na pocieszenie dostaniemy za to fotele ergoActive Premium z automatyczną klimatyzacją, elektrycznie przyciemniany dach panoramiczny, ambientowe oświetlenie i bagażnik o pojemności 500 l z klapą otwieraną w stylu liftbacka, a nie klasycznego sedana.
Volkswagen ID.7 - kiedy?
Jesienią tego roku. Wtedy właśnie Volkswagen ID.7 ma zadebiutować w Europie i Chinach. Stany Zjednoczone będą musiały się ustawić w kolejne i poczekać aż do kolejnego roku.
Do tego czasu powinniśmy też pewnie poznać kolejne szczegóły na temat ID.7 i jego dokładniejszej specyfikacji, a także ceny. Można obstawiać, że będzie to model pozycjonowany powyżej ID.5, którego ceny rozpoczynają się od 235 000 zł. Chyba że Volkswagen zdecyduje się nas zaskoczyć...