Przegląd: fura dla szwagra do 105 tys. zł. Szwagier nie lubi sajgonek
Po kilkunastu latach jazdy jednym autem przyszła pora na zmianę – tak mój kolega zakomunikował mi konieczność zrobienia przeglądu ofert dla jego szwagra. Szwagier ma proste wymagania.
Szef Renault jako gołąbek pokoju. Chiny to wspaniały materiał na przyjaciela i nauczyciela
Szef szefów w Renault – Luca de Meo – ma chyba już dość przepychanek pomiędzy Europejczykami. Uważa że zamiast uważać Chińczyków za wrogów, trzeba się z nim zaprzyjaźnić.
Tak wygląda nowe Renault 4. Fani filmów z Louisem de Funes będą zachwyceni
Po wprowadzeniu nowego modelu 5, Renault stawia na kolejnego z dziedziców swojej historii, wprowadzając nową wersję modelu 4. Pod ładnym nadwoziem retro znajdziemy praktyczne wnętrze i kilka nowoczesnych bajerów.
Malutkie Renault powraca. Tym razem za drzwi nie musisz dopłacać
Duo i Bento to najnowsze elektryczne twory od submarki Renault o nazwie Mobilize. Zostaną oficjalnie zaprezentowane na targach motoryzacyjnych w Paryżu i będą następcami modelu Twizy.
Czyżby Stellantis randkował z odwiecznym wrogiem? Czy związek z rozsądku wypali?
W skład Stellantis wchodzą m.in. francuskie marki Citroen oraz Peugeot. Od dekad ich największym konkurentem (wrogiem?) jest Renault. Okazuje się, że teraz koncerny stojące za każdą z tych marek mają szansę się połączyć w jedno motoryzacyjne supermocarstwo.
Renault zaskoczyło nowym projektem. 1000 km przejedziesz tak szybko, jak spalinowym
Na nadchodzącym Paris Motor Show Renault zamierza przedstawić model studyjny o napędzie wodorowym, nazwany Embleme. Jest symbolem starań Renault w celu ekologizacji swojej gamy modelowej.
Renault sprzed lat powraca. Tak, będzie elektryczne. Nie, będzie crossoverem
Renault ujawniło kilka zdjęć nowego modelu 4. Nie możemy zobaczyć jego sylwetki w całej okazałości, ale wiemy, że będzie elektryczny i od razu się domyślimy, że będzie to crossover
Eleganckie sedany do 100 tys. zł prosto z salonu. Pluj na te SUV-y, woź się jak ambasador
Jeśli musisz spędzać w aucie długie godziny, zapomnij o wszystkich SUV-ach i crossoverach. Nie ma to jak klasyczny sedan. A wiem co mówię, bo miałem ich sporo.
Nie napalaj się na nowości. Oto siedem aut, które są na rynku wiele lat, a dalej warto je kupić
Obserwując rynek motoryzacyjny od wielu lat, nabieram wrażenia, że nowe modele nie są zauważalnie lepsze niż stare. Co więcej, to zdanie podziela coraz większa liczba klientów, a czasem nawet i producentów, którzy wydłużają okresy produkcji nawet do kilkunastu lat. Zebrałem więc parę „starych” modeli, wciąż wartych zakupu.
Te nowe auta nie wyjeżdżają z salonów, bo ktoś przykleił im ceny z kosmosu. Oto pięciu kosmitów
Zaglądacie z ciekawości na stronę producenta, a tam samochody, o których nawet nie wiedzieliście. Teoretycznie są dostępne w Polsce, w praktyce bardzo rzadko wyjeżdżają z salonu, bo mało kto jest tak szalony, żeby wybrać dziwne auto zamiast pewnego produktu z etykietką „premium”.