ładowanie samochodów elektrycznych

Kilka dni temu sprawdziliśmy, ile kosztuje ładowanie samochodu elektrycznego na stacjach PGE. Dziś przyjrzeliśmy się bliżej regulaminowi.

PGE wprowadza opłaty za ładowanie samochodów. Teraz jest darmowe, a cennik ładowania PGE spowoduje, że będzie drogie.

Niemiecki ADAC obliczył, ile energii „ucieka” podczas procesu ładowania samochodów elektrycznych. Wyniki są zdumiewające. Od 10 do 25 proc. tego, za co płaci kierowca, nie trafia do auta.

Uparłem się, żeby hybrydę plug-in ładować z miejskiej ładowarki, a nie z kontaktu w garażu. 

Stacje paliw w Niemczech będą musiały umożliwić ładowanie elektrycznych samochodów. Brzmi dobrze, może wyjść nieszczególnie.

Ładowanie Tesli w domu nigdy nie będzie tańsze. Dziewięciu Finów sprawdziło, czy uda się im rowerami naładować Teslę Model X.

Nie sądzę, żeby klienci Porsche wybierający model Taycan odczuwali range anxiety, czyli przejmowali się tym, ile auto potrafi pokonać na jednym ładowaniu.

Nic nie wiemy o samochodach elektrycznych, nie wiemy nawet, jak je ładować. A i tak chcemy mieć samochody elektryczne w Polsce.

Kiedy Toyota przekonuje, że zaletą jej hybryd jest to, że nie trzeba ich ładować bo robią to same, Volvo mówi, że ładowanie hybrydy plug-in się opłaca. 

Mobilna stacja ładowania samochodów elektrycznych od firmy Blink powoduje etyczne dylematy.

Pierwsze sztuki Modelu Y trafiły już do właścicieli. A do internetu trafiły kolejne nieciekawe istotne informacje, między innymi o jej wymiarach.

Ładowanie samochodu elektrycznego w trasie to chwilowo zajęcie dla pasjonatów, ale lepiej już się przygotować na nową rzeczywistość. Cena to nie jedyny problem.

Porsche zbudowało najmocniejszą stację ładowania w Europie. I udostępnia ją za darmo.

Sprawdziliśmy jak to jest z ładowaniem auta elektrycznego w domu. Chcesz przyspieszyć ładowanie samochodu elektrycznego w domu, to musisz dopłacić. Czasem sporo. I nie zawsze to ma sens.

24 zł - dokładnie tyle kosztuje naładowanie samochodu elektrycznego na ładowarkach przy stacjach Lotos. Jakiego samochodu elektrycznego? Każdego.

Ionity podnosi ceny ładowania, a właściciele samochodów elektrycznych po raz kolejny pokazują, że wcale nie chodzi im o ekologię.

Witam, zapraszam, opisuję wiadomości mijającego tygodnia, dodaję im subiektywną opinię, natrząsam się z producentów i UE oraz chwalę graty. Słowem: motoblender. 

A dlaczego ten Motoblender ma numer dwa, skoro nie było jedynki? Była, tylko nie zauważyliście.

Elektryczna Kia Niro zaskoczyła mnie na wiele sposobów. Najbardziej zaskoczyło mnie to, że nie ma jej w polskiej ofercie.

Na szczegółowy test przyjdzie jeszcze czas. Na razie moje spostrzeżenie jest takie, że 400 km zasięgu to... za dużo.