2035 – koniec silników spalinowych. No chyba, że kupujesz drogi wóz – to wtedy nie
Włosi pracują nad tym, by bogaci nie musieli się martwić ograniczeniami emisji CO2 – jasne, emisja dwutlenku węgla to duży problem, ale przecież od każdej reguły można stworzyć jakieś wyjątki i specjalne przepisy.
Ferrari SF90 Stradale przyspieszyło wbrew woli kierowcy. I nie w stronę, w którą by się spodziewał
Jak można skutecznie zepsuć dzień osobie, która szykowała się do odbioru nowego Ferrari SF90 Stradale? Można na przykład użyć do rozładunku niesprawnej lub nieprawidłowo obsługiwanej rampy hydraulicznej.
Niewąska afera. Ferrari Roma uwięzione, właścicielowi chyba nikt nie życzył „Szerokiej drogi!”
Jazda Ferrari po włoskich drogach: to brzmi jak punkt z listy „zrobić przed śmiercią”, tak jak „zjeść sushi w Japonii” albo „przejechać się Izerą po Górach Izerskich”… nie, nie, stop.
Ferrari cieszy się z zakazu sprzedaży aut spalinowych. To logiczne, bo tylko takie mają w ofercie
Ferrari jest chyba pierwszą marką, którą cieszy zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Jest to tym bardziej dziwne, że nie mają w ofercie żadnego modelu elektrycznego. Chyba że to tylko poza, żeby nie okazywać zdenerwowania.
Srogi tuning – 1500-konne Ferrari F12 z dwiema turbinami, które nie zmieściły się pod maską
Trzymajcie się mocno krzeseł, bo to Ferrari F12 z dwiema turbinami to tak srogi tuning, że głowa mała. Szalony projekt, którego nie sposób nie szanować. Ortodoksyjni fani Ferrari zażyjcie leki uspokajające przed dalszą lekturą.
Oto Ferrari 250 Testa Rossa, a właściwie jego elektryczna replika. Proszę, nie denerwujcie się
I tak byście go nie poprowadzili, i nie chodzi o kwestie natury finansowej. Po prostu Testa Rossa J to co prawda replika prawdziwego Ferrari 250, ale w rozmiarze 3/4 oryginału. Coś w sam raz dla waszych dzieci.