SUV Skody z masażem z tyłu. To spełnienie marzeń, ale nie dla was
Marzysz o SUV-ie Skody z funkcją masażu w tylnych siedzeniach? W takim razie mamy dla ciebie fantastyczną wiadomość - Skoda wprowadza to rozwiązanie do swojego bestsellera. Tyle, że nie mówimy o europejskim bestsellerze.

Samochodem, o którym mowa, jest Skoda Kushaq. Nazwa jak najbardziej pasuje do systemu nazewnictwa SUV-ów i crossoverów Skody z Europy, według którego nazwy kończą się na literę "Q" - Kamiq, Karoq, Kodiaq, Elroq i Enyaq. Sama nazwa ma jednak głębsze znaczenie - Kushaq w sanskrycie oznacza cesarza.
Swoimi wymiarami Kushaq odpowiada naszemu Kamiqowi - opiera się on indyjskiej odmianie platformy MQB A0, na której powstały m.in. Kamiq, Scala, Fabia czy Volkswagen T-Cross, a także ma identyczny rozstaw osi. Jest jedynie o 20 mm krótszy, 30 mm węższy i ma o 2 mm większy prześwit.
Lifting przyniesie cesarskie wyposażenie
Skoda wprowadziła Kushaqa w 2021 r. jako pierwszy model skonstruowany na potrzeby rynku indyjskiego, po czym został tamtejszym bestsellerem czeskiej marki. Po 4 latach przyszedł jednak czas na pierwszą, poważniejszą modernizację.

Jak donoszą tamtejsze media, z Autocar India na czele, popularny w Azji Południowej pojazd szykuje się do swojego pierwszego liftingu. Z zewnątrz ma mieć zmienione reflektory, światła przeciwmgielne i światła tylne, zmodyfikowany grill oraz nowe zderzaki z przodu i z tyłu. W technologii za to wszystko pozostanie po staremu - silniki będą wyłącznie benzynowe i turbodoładowane i będą mieć pojemność 1.0 i 1.5 (moc odpowiednio 115 i 150 KM). Będą one połączone z sześciobiegową, manualną skrzynią biegów, sześciobiegowym automatem, siedmiobiegową skrzynią DSG. Moc będzie przynoszona wyłącznie na przednie koła.

Najważniejsze jednak zadzieje się we wnętrzu, bowiem w najdroższych wersjach wyposażenia ma pojawić się funkcja masażu w tylnej kanapie. Ma to być - jak to mówią anglosasi - "game changer" w swoim segmencie, gdyż w Indiach żaden samochód w tym segmencie nie miał nigdy takiego wyposażenia.
Do tego najdroższe Kushaqi oprócz grzania siedzeń pasażerom, oferować będą także panoramiczny dach, nowy, cyfrowy zestaw wskaźników i wygodniejszy w obsłudze system multimedialny.

A u nas? Jak w lesie
Opcja tylnej kanapy z masażem w Kushaqu może robić wrażenie - w Europie nie znajdziemy żadnego czeskiego SUV-a z taką funkcją. Bo i owszem, Elroq RS ma masaż w fotelu kierowcy, a Kodiaq RS nawet w obu przednich fotelach, ale żaden model nie ma tej funkcji z tyłu.
Choć z drugiej strony - jest masaż z tyłu, ale z przodu już go nie będzie. Trudno znaleźć jakieś logiczne wytłumaczenie takiego stanu rzeczy - jedyne, które mi przychodzi na myśl, to że w Indiach znacznie częściej niż w Europie używa się wszystkich pięciu miejsc w samochodzie. Ale wtedy znowu wraca pytanie - czemu w takim razie nie ma go z przodu? Może Kushaq będzie używany jako limuzyna z szoferem?
Jeżeli jednak ktoś w Indiach zakocha się w opcji nowego Kushaqa, to musi sobie na niego trochę poczekać - debiut odświeżonej wersji małego SUV-a Skody zaplanowano na 2026 r.
O Skodach z naszego podwórka przeczytasz tutaj:







































