REKLAMA

Młody piłkarz dostał samochód w prezencie. Teraz to i ja chcę być piłkarzem

Jak byłem mały, nienawidziłem piłki nożnej. Tak mi zostało, ale dzisiejsze zdarzenie zmienia mój ogląd sytuacji.

Młody piłkarz dostał samochód w prezencie. Ja też chcę być piłkarzem
REKLAMA

Nie cierpiałem piłki nożnej od najmłodszych lat. Nie rozumiałem jej zasad, nie umiałem szybko biegać, kiwać i strzelać goli. W dodatku nosiłem okulary, więc nawet na bramkarza się nie nadawałem. Nasze szkolne boisko przy ul. Hożej w Warszawie było całe wyasfaltowane, żeby w razie przewrotki na pewno jak najbardziej się potłuc i poobcierać.

REKLAMA

Z czasem nie pojawiło się u mnie zainteresowanie futbolem z punktu widzenia kibica. Nie interesuje mnie kto z kim gra, ani kto wygrał. Nie ma to żadnego znaczenia. Znam kilka nazwisk piłkarzy i jakieś nazwy znanych klubów i to mnie satysfakcjonuje.

Kiedy byłem mały, piłkarze nie byli jeszcze bajecznie bogaci. Pamiętam, że kupiłem kiedyś czasopismo Auto-Świat – mogło to być w moich czasach wczesnolicealnych – i tam był artykuł o piłkarzach warszawskiego klubu Legia. Zawsze mi się wydawało że to klub wojskowy, ale piłkarze byli całkiem cywilni. Każdy z nich dał się sfotografować przy swoim samochodzie. Większość to były zwykłe, średnio-drogie auta, ale jeden z piłkarzy zapadł mi w pamięć, bo przyjeżdżał na treningi Nissanem Micrą K11. Inni mieli Civiki, Laguny, itp. auta klasy średniej, choć trafiła się i Celica, i Audi 100 C4.

Zdjęcie poniższe: Włodzimierz Sierakowski, Legia.com

samochody piłkarzy
Na zdjęciu: Jacek Zieliński

Wiele lat później kupiłem samochód od piłkarza Legii, Marka Jóźwiaka. Wóz był naprawdę dobry i jeździ po Warszawie do dziś. Jednak nigdy, ani przez chwilę nie marzyłem, aby być piłkarzem.

Aż do dziś

Oto Gazeta Ostrowiecka napisała o tym, że młody piłkarz, Franciszek Lipka, zdobył nagrodę króla strzelców w Turnieju Piłkarskim Ogrody. Nagrodą jest Renault Megane. No samochód jak samochód, też mi ekscytacja. Potem zobaczyłem to zdjęcie.

samochody piłkarzy
Zdjęcie: Gazeta Ostrowiecka, Dariusz Kisiel. Na zdjęciu Franciszek Lipka - piłkarz

Samochód został zasponsorowany przez pana Daniela, któremu najserdeczniej i nieironicznie gratuluję świetnego pomysłu. Widząc auta z lat 90. jako nagrody, sam mam ochotę zostać piłkarzem i wygrać jakieś ładne Renault albo Peugeocika. Ależ bym wygrał takiego idealnego Peugeota 106, pięciodrzwiowego z 1.4. Albo nawet 306-tkę kombi. Nie wspomnę o tym, z jakim entuzjazmem strzelałbym gole, gdyby do wygrania czekało Twingo jedynka. Tak w ogóle, to to Megane jest piękne. Dopiero teraz widać, jak zgrabne było to coupe na tle następnych trzydrzwiowych generacji Megane. I jeszcze w tym kolorze – szkoda tylko, że to nie najmocniejszy wariant 2.0. Dziwię się, że Franciszek Lipka ma taką niewyraźną minę. Z pewnością dostał najlepszą nagrodę w tym turnieju. Jak jej nie chce, to niech mi odda. Inni piłkarze dostali w nagrodę „modową stylizację” i myjkę ciśnieniową. I teraz jeden piłkarz z makijażem, a drugi z lancą od myjki ciśnieniowej mogą tylko patrzeć z zazdrością, jak Franciszek Lipka toczy się swoim Meganem Coupe.

REKLAMA

Idę po jakąś piłkę i ćwiczę strzelanie goli.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-25T19:50:47+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T10:40:37+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T18:39:48+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T17:24:25+02:00
Aktualizacja: 2025-04-24T09:20:59+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T19:45:39+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T16:23:36+02:00
Aktualizacja: 2025-04-23T10:38:01+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T18:30:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA