REKLAMA

Nissan Ariya nareszcie ma polski cennik. Niektórych wersji i tak już nie kupisz

Nissan Ariya w końcu z pełnym cennikiem - cena w Polsce zaczyna się od niecałych 210 000 zł. Niektórych wersji jednak... nie da się już na dzień dobry zamówić. Chociaż może i dobrze.

Nissan Ariya cena w polsce
REKLAMA

Dlaczego dobrze? Bo zgodnie z opublikowanym dzisiaj cennikiem, wariant, który opisano od razu jako "Wyprzedany", to ten z akumulatorem o pojemności 87 kWh, połączonym z napędem... e-4ORCE. Jak o to się dokładnie powinno wymawiać i jak o to poprosić w salonie - nie jestem pewien.

REKLAMA

No ale że się nie da tego zamówić, to klienci będą mieli łatwiej. Problem z wymową może powrócić w 2023 r., kiedy ponownie będą przyjmowane zamówienia na najdroższy model.

Nissan Ariya w Polsce - cena... niższa niż w przedsprzedaży

Przynajmniej jeśli brać pod uwagę wyłącznie kwotę na fakturze. W ramach przedsprzedaży za Ariyę trzeba było zapłacić około 215 000 zł. Standardowy cennik otwiera natomiast kwota 209 900 zł - tyle kosztuje wariant z pakietem akumulatorów 63 kWh (pojemność użytkowa, zasięg 403 km) i wersją wyposażenia Advance.

Na pokładzie takiej bazowej odmiany znajdzie się m.in. bezprzewodowy CarPlay, 19-calowe felgi, adaptacyjny tempomat, podgrzewana kierownica, fotele i przednia szyba, kamery 360 stopni, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, elektrycznie sterowana klapa bagażnika, reflektory LED, ładowarka bezprzewodowa w podłokietniku i pompa ciepła.

Chcemy więcej? Trzeba dopłacić do wersji Evolve za 226 900 zł. Tutaj dostaniemy jeszcze adaptacyjne LED-y, panoramiczne okno dachowe, system audio BOSE, elektryczną regulację foteli przednich i ich wentylację i HUD-a.

Nissan Ariya cena w polsce

Jeśli natomiast zależy nam na większym zasięgu, to szykujmy co najmniej 242 900 zł - na tyle wyceniono wersję z akumulatorami 87 kWh (teoretyczny zasięg do 533 km) z wyposażeniem Advance. Evolve z tym pakietem akumulatorów będzie już kosztował 259 900 zł.

Wciąż za mało? No to będziemy musieli poczekać do tego 2023 r. na 87 kWh e-4ORCE, który zasięgu ma wprawdzie 500 km, ale za to ma napęd na obie osie i pociągnie przyczepę o masie do 1,5 t (pozostałe - 750 kg).

Taka przyjemność będzie nas kosztować jednak co najmniej 264 900 zł (Advance) albo 286 900 zł (Evolve). Dla przypomnienia - to jest kompaktowy SUV Nissana. Może i elektryczny, może i trochę coupe, może i szybki, może i z napędem na obie osie, ale hej - to jest prawie 300 000 zł.

REKLAMA

Chyba czas się już powoli przyzwyczajać.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-15T13:34:49+02:00
Aktualizacja: 2025-04-14T14:24:12+02:00
Aktualizacja: 2025-04-13T10:57:45+02:00
Aktualizacja: 2025-04-12T10:13:06+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T19:19:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA