Ten kapeć kosztował go 100 tys. zł w gotówce. Złodzieje nabili go "na kolec"
"Na kolec" to metoda kradzieży polegająca ma przebiciu opony. Nieświadoma zagrożenia ofiara zabiera się za naprawianie niespodziewanej usterki i obnaża swoją czujność - wtedy atakują złodzieje.
Ofiarą kradzieży metodą na kolec został mieszkaniec Warszawy, który usiadł za kierownicą pojazdu po wyjściu z banku ze 100 tys. zł. Kierowca odjechał kawałek swoim autem i zorientował się, że najprawdopodobniej nie ma powietrza w jednym z kół. Wtedy właśnie podejrzani wykorzystali zaabsorbowanie sprawą koła i ukradli torbę z gotówką. Tylko tyle i aż tyle.
Co prawda odnoszę się tutaj do spekulacji, ale skąd złodzieje wiedzieli, że akurat ten facet ma w torbie 100 tys. zł? Czyżby obserwowali go w oddziale, jak wypłacał pieniądze? Bardziej prawdopodobne jest, że doskonale wiedzieli o zamiarach swojej ofiary.
Do komisariatu w warszawskim Wawrze wpłynęła informacja o kradzieży 100 tys. zł w gotówce z samochodu metodą „na kolec”. Tak opisała zdarzenie policja:
Kiedy kierowca po wypłaceniu z banku pieniędzy odjechał kawałek swoim autem, zorientował się, że najprawdopodobniej nie ma powietrza w jednym z kół. Wtedy właśnie podejrzani wykorzystali jego nieuwagę i zaabsorbowanie sprawą koła i ukradli torbę z gotówką. Sprawą zajęli się wawerscy kryminalni. Ich dociekliwość i wnikliwa praca operacyjna bardzo szybko doprowadziły do ustalenia, kto ma związek z tym przestępstwem. 36-latek został zatrzymany kilka dni po zdarzeniu. Zebrany obszerny materiał dowodowy nie budził wątpliwości. Funkcjonariusze ustalili również, że mężczyzna nie działał sam. Zatrzymanie pozostałych sprawców pozostaje kwestią czasu.
![doprowadzenie](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/04/1-404010.jpg)
Mnie się nie mieści w głowie, że ktoś przypadkowo namierzył sobie ofiarę i spuścił jej powietrze z koła, gdy ten był w banku. Złodzieje najprawdopodobniej doskonale wiedzieli o zamiarach swojej ofiary. Być może był to nawet jakiś znajomy, bo „kryminalni z Wawra bardzo szybko zebrali informacje i dotarli do podejrzanego”. Gdyby cała sytuacja była przypadkowa, to z pewnością odnalezienie sprawcy nie poszłoby tak gładko.
Ostatecznie o kradzież oskarżony został 36-letni obywatel Gruzji. Usłyszał już zarzut kradzieży 100 tys. zł i na wniosek prokuratury został tymczasowo aresztowany, o czym zadecydował sąd. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Policja nie podała informacji dotyczących okoliczności kradzieży, ale jak dla mnie to wszystko jest grubymi nićmi szyte i na pytanie o to, jak nie zostać okradzionym metodą na kolec, zrelacjonowaniu tego przypadku mam jedną odpowiedź - swoje plany, szczególnie dotyczące obracania gotówką, należy trzymać dla siebie. Nie opowiadać, nie informować i nie robić całego zajścia wielkiego „halo”. Okoliczności są bardzo różne - to prawda, ale najważniejsza jest dyskrecja. Oszczędzi to wielu kłopotów oraz przebitych opon.
Czytaj również:
https://autoblog.spidersweb.pl/okradanie-kierowcow-metoda-na-kolec-mysleliscie-ze-to-juz-przeszlosc-nie-calkiem/
![Na kolec](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/03/przebita-opona.jpg)