REKLAMA

Land Rover Defender 130 V8 to najszybszy autobus świata. Można w nim przestraszyć osiem osób naraz

Land Rover Defender 130 V8 to nowa wersja najdłuższego Defendera. Ma pięciolitrowy silnik, osiąga 500 KM i rozpędza się do setki w mniej niż sześć sekund. Przerażające!

land rover defender 130 v8
REKLAMA
REKLAMA

Land Rover Defender V8 jest dość przerażający właściwie w każdej wersji. Pamiętam przejażdżkę odmianą 3d. Ma długość samochodu kompaktowego, a jeździ jak ponton, do którego ktoś wrzucił silnik napędzany małymi eksplozjami jądrowymi. Albo nie tak małymi, bo gdy wcisnąłem gaz do podłogi, otworzyły się wrota piekieł. Zawieszenie i układ kierowniczy wydawały się zaskoczone eksplozją mocy z V8, a małe nadwozie zaczęło zwiedzać cały obszar pasa ruchu. Dodajmy do tego aerodynamikę Pałacu Kultury i pozycję siedzącą zapewniającą widok jak z jego tarasu.

Teraz V8 trafia też do najdłuższej wersji Defendera

To sprawia, że motor 5.0 o mocy 500 KM będzie napędzał nie tylko odmianę 90 (krótką), 110 (średnią, z pięcioma drzwiami), ale i 130. To już prawdziwy autobus. Dodatkowe centymetry za tylną osią sprawiły, że długość takiego modelu sięga niemal 5,4 metra. W środku zmieści się osiem osób – dwie z przodu, trzy w drugim rzędzie i potem jeszcze trzy na końcu.

W wersji V8 kierowca usłyszy więc krzyk przerażenia aż siedmiu osób oprócz siebie. Chyba że zagłuszy go szum powietrza albo ryk 5.0 V8. Taki autobus osiąga 100 km/h w 5,7 s. Można nie zdążyć wcisnąć przycisku "przystanek na żądanie".

land rover defender 130 v8

Land Rover Defender 130 V8 – cena

Ile kosztuje Land Rover Defender 130 V8? Tego jeszcze nie podano. To jednak bardzo droga wersja. Nie, słowo „bardzo” tu nie pasuje, ale nie wypada mi użyć mocniejszego słowa. Sami sobie dopowiedzcie.

Defender 110 z tym motorem jest wyceniony na 789 100 zł w „bazowej” odmianie (choć oczywiście ma wyposażenie bogate jak toaletka króla Anglii) i na 830 900 zł w wersji Carpathian Edition z akcentami stylistycznymi czarnymi jak noc w Transylwanii. To już cenowe rewiry G klasy.

Klasa G nie może jednak zmieścić ośmiu osób, a Defender 130 owszem, mówimy tu więc o wypełnieniu ciekawej, rynkowej niszy. Jeśli bierzemy pod uwagę np. wersję X z 300-konnym dieslem, 110-tka kosztuje 600 500 zł, a 130-tka 637 400 zł. 37 tysięcy różnicy. Przy innych wersjach różnica spada do niecałych 30 tysięcy, ale w przypadku V8 raczej wzrośnie.

land rover defender 130 v8

Czy Land Rover Defender 130 V8 będzie kosztował 900 tysięcy złotych?

To możliwe. Autobusy nigdy nie były okazyjnie wycenione, ale 11o tys. zł za jedno miejsce siedzące to sporo. Drugiego takiego samochodu na rynku nie ma i na pewno już nigdy nie będzie. Cieszmy się, że V8 debiutuje w nowej wersji, zamiast znikać. Czy jakiś klient na tak duże auto rodzinne nie zechciały mnie może adoptować? Choć tak naprawdę krótki Def i tak jest fajniejszy. Oby nikt nie wpadł na pomysł robienia 130-tką szybkiego slalomu między autami w ruchu miejskim. Usłyszymy o tym w wiadomościach.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA