W Monachium już testują BMW M3 kombi. Znaczy Touring
BMW M3 Touring wjedzie do salonów w przyszłym roku. Prawdopodobnie będzie mieć dwie wersje napędowe.
Z tego, że BMW w końcu zbuduje i zacznie sprzedawać M3 również w odmianie kombi cieszyliśmy się już w ubiegłym roku, a redaktor Paweł cieszy się bez przerwy do dziś. Oczywiście pisząc o tym aucie per kombi nie próbuję nikogo urazić. Mam świadomość, że na niejednym forum dostałbym już bana, bo to przecież Touring, tak jak Audi RS4 to Avant, Alfa Romeo 159 to Sportwagon a VW Golf to Variant. Żadne z nich nie jest kombi.
BMW M3 Touring, czyli w nadwoziu typu kombi trafi do salonów w przyszłym roku
Ostatnio jeden egzemplarz został przyłapany na drogach Monachium. Jego karoseria została oczywiście pokryta foliowym kamuflażem, który utrudnia odgadnięcie szczegółów stylizacji.
Najnowsze doniesienia sugerują, że auto będzie oferowane nie tylko w wersji Competition z napędem na cztery koła, ale również w odmianie z napędem na tylną oś. Możliwe, że nawet z przekładnią manualną – jej popularność w mocnych autach maleje, ale wciąż znajdują się tacy, którzy wolą zmieniać biegi w tradycyjny sposób.
M3 Touring przejmie układy napędowe z wersji sedan
Oznacza to, że bazowa wersja będzie miała sześciocylindrowy, rzędowy silnik o mocy 480 KM i powinna rozpędzać się do 100 km/h w niewiele ponad 4 sekundy. Competiton może mieć 30 KM więcej i w wersji z napędem xDrive urwać z przyspieszenia kilka dziesiątych sekundy – okaże się, czy zwiększona masa pozwoli mu na złamanie bariery 4 s., co udało się sedanowi.
Póki co auto możemy podziwiać co najwyżej na wizualizacjach
I czy faktycznie podziwiać – to kwestia sporna. Mikołajowi, który ostatnio testował M440i zupełnie nie podpasował. Nie brakuje tych, którzy uważają, że nowe fronty BMW sprawiają, że część klientów odwróci się w stronę Audi RS4, albo Mercedesa-AMG C63. Według różnych grafików, BMW M3 Touring może wyglądać tak:
tak:
a może tak:
Tak czy inaczej, wprowadzenie do sprzedaży pierwszego M3 z nadwoziem typu kombi można uznać za spore wydarzenie. Jeśli w czasach dominacji SUV-ów, u progu globalnej elektryfikacji ktoś w Bawarii wyliczył, że wprowadzenie mocnego kombi może się opłacać, to może motoryzacja w formie, którą kochamy, jeszcze nie jest skazana na porażkę.