REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Plan dla Toyoty: 1. zwolnić księgowych, 2. zacząć produkować tę Corollę Levin

Ostatnia Corolla całkiem się Toyocie udała, ale ta Toyota Corolla Levin udała się jeszcze bardziej. Tyle, że nie Toyocie.

28.08.2021
7:00
Toyota Corolla Levin
REKLAMA
REKLAMA

Wiem, wiem, dzisiaj nikt takich samochodów już nie potrzebuje. Trzydrzwiowe hatchbacki umarły, a tylnonapędowym, sportowym GT86 w Europie interesowało tak mało osób, że jego następcy, modelu GR 86 nie warto było nawet dla nas szykować.

Ale gdyby pojawił się w takiej formie...

Toyota Corolla Levin

Oto Toyota Corolla Levin

Levin to ewidentne nawiązanie do modelu z lat 80. ubiegłego wieku, który stał się modelem kultowym za sprawą jednej mangi. A mówiąc precyzyjniej – w Initial D, bo o tym tytule mowa, Takumi Fujiwara jeździ Corollą piątej generacji o oznaczeniu AE86 – ostatnią z napędem na tylną oś. Codziennie o 4 nad ranem wozi serpentynami na zboczu góry Akina tofu – ser z mleka sojowego – z rodzinnej wytwórni do hotelu. Robił to przez lata, doskonaląc technikę i wykręcając coraz lepsze czasy. Później przypadkiem wziął udział w jednym z pojedynków lokalnych drifterów i jego życie zmieniło się na zawsze. To oczywiście duże uproszczenie wstępu do tej historii. Kolejne odcinki jego przygód d drukowano w tygodniku Young Magazine przez 18 lat, powstało 48 tomów mangi o tym tytule i prawie setka odcinków serialu animowanego. Do tego 20 gier na konsole, filmy pełnometrażowe itp. itd.

Wracając do samochodu, tylnonapędowe AE86 występowało w dwóch wersjach, sprzedawanych przez dwie różne sieci salonów Toyoty. Jedna – z unoszonymi reflektorami – nazywała się Trueno (taką jeździł Takumi) i była sprzedawana w sieci Toyota Auto Store, a druga – z klasycznymi – Levin, dostępna w Toyota Corolla Store.

I właśnie stąd przydomek w nazwie samochodu widocznego na powyższej i poniższej grafice, przygotowanej przez instagramowego użytkownika Theottle.

Niestety grafice, bo Toyota nie ma w planach budowy modelu Corolla Levin

Już ma dwa sportowe modele – GR Supra i GR Yaris. Pierwsza jest droga i powstała we współpracy z BMW, druga – mała i z napędem na cztery koła. AE86 i GT86 tymczasem były prostymi w konstrukcji, lekkimi coupé, które zamiast onieśmielać mocą, wymagały od kierowcy doskonalenia techniki jazdy. I naprawdę dawały ogrom frajdy, co potwierdzam własnym doświadczeniem, bo miałem okazję spędzić sporo czasu z każdym z nich.

Koncepcja tylnonapędowego coupé z wolnossącym silnikiem dzisiaj nie trafiła już na podatny grunt. Przynajmniej w Europie, bo w Japonii i w Stanach GT86 sprzedawało się na tyle dobrze, że doczekało się spadkobiercy. Ale gdyby tak przeszczepić napęd z GR Yarisa i władować go do trzydrzwiowej Corolli, z nadwoziem, które na upartego można by podciągnąć pod shooting brake – to by było coś. Obawiam się jednak, że taki projekt nijak nie spiąłby się biznesowo. Stąd sugestia, by w Toyocie zwolnili księgowych. Wtedy na pewno by się udało!

Toyota Corolla Levin

A mój egzemplarz wyglądał by tak:

REKLAMA

I już wiem co będę robił w weekend – przekopę szafy w poszukiwaniu swoich egzemplarzy Initial D.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA