Oto przyszły pogromca Toyoty. Tani SUV, który wygląda jak Lamborghini
Straszne rzeczy musza dziać się w oddziałach tradycyjnych marek, gdy w ciągu tygodnia obejrzeli tyle premier, ile same robią w kilka lat. Właśnie zobaczyliśmy nowego kompaktowego crossovera, który wygląda jak włoskie supersamochody.
Ekologiczne szaleństwo w Lublinie. 379 zł za 100 km jazdy
Lublin zachłysnął się elektromobilnością, co zresztą czyni od lat, ale tym razem postanowił podpisać umowę na dostawę zeroemisyjnych autobusów. Szkopuł w tym, że ich używanie jest kosmicznie drogie.
Samochód elektryczny w czasach bez prądu. Weźcie się puknijcie w głowę
Napisałem tekst o blackoucie w Hiszpanii i Portugalii, na research do niego przeznaczyłem wiele cennych minut mojego życia, a w komentarzach do niego przeczytałem, że gdyby mielibyśmy same samochody elektryczne, to dopiero byłby armagedon. Chyba musimy poważnie porozmawiać, bo kościół pod wezwanie świętego Diesla zaczyna się za bardzo panoszyć.
Nowe kombi od BMW nadchodzi. Chcieliście wozić pralki, to wszyscy będziemy cierpieć
BMW postanowiło kontynuować tradycję robienia samochodów z klasą, pełnych elegancji, uroku i odwracających spojrzenia oraz touringów, bo ludzie chcą praktyczności. Nadchodzi nowe kombi od BMW i wychodzi na to, że podzieli praktycznie wszystkich.
Porsche dostało wciry. Chce się wycofać z kluczowego rynku
Takiego zwrotu akcji nie powstydziłyby się amerykańskie produkcje filmowe. Gigant, za którym stoi ogromny kapitał i wielopokoleniowa tradycja musi ustąpić miejsca nowym zawodnikom, którzy może nie mają zbyt wiele sukcesów, ale za to mają za sponsora, chiński rząd z nieskończoną liczbą pieniędzy. Co zdarzyło się pod Wielkim Murem?
Oto nowa Alfa Romeo Stelvio. Trzymajcie się krzesła, bo Włosi poszli po bandzie
Włoski styl, ponadczasowe piękno, obłędne linie, które kojarzą się z urodziwymi kobietami. Z tego wszystkiego znana jest Alfa Romeo i tego wszystkiego nie znajdziesz w nowym Stelvio.
Zapewne pomyślałeś, że chodzi o Qashqaia, bo to przecież pierwsze skojarzenie przy zestawieniu słów Nissan i SUV, ale zaskoczę cię. To zupełnie inny model.
Zapewne teraz zastanawiasz się, co autor bierze i dlaczego robi tytuły bez żadnego sensu. Jesteś w błędzie, bo ten tytuł mówi wszystko, ale żeby to zrozumieć musisz należeć do górnych 3 proc. miłośników motoryzacji. Udało ci się?