Nie jesteś przekonany do elektryfikacji? Koniecznie przejedź się takim Porsche. Test modelu Taycan 4S
Ten tekst należy zacząć od „spojler alertu”. Nie będę was trzymał w napięciu i napiszę to od razu – poliftowe Porsche Taycan 4S jest cholernie dobre. Zrobiłem nim grubo ponad 1000 km i muszę przyznać, że inżynierowie z Zuffenhausen odwalili kawał dobrej roboty.
Jeździłem najmocniejszym drogowym Porsche w historii. Taycan Turbo GT traktuje prawa fizyki jak sugestie
Porsche Taycan Turbo GT przyspiesza tak, jakby pod maską wybuchła mu mała bomba atomowa. Czy jednak jazda autem elektrycznym po zakrętach może być tak emocjonująca, jak na Porsche przystało?
Najpotężniejsze Porsche w historii. Zgadnij, czego nie robi
Odpowiedź: Porsche Taycan GT nie robi oczywiście „brum”. Ale za to zrobi setkę w 2,2 sekundy, rozpędzi się do ponad 300 km/h, a do dyspozycji kierowców oddawanych jest… ponad 1000 KM. Ba, ponad 1100 KM.
Wyłupili Porsche oczy jak Jurandowi ze Spychowa. To okrutna praktyka
Widok tego Porsche Taycan Cross Turismo przeraża. Wygląda jak ofiara tortur, której wydłubano oczy (reflektory). Skojarzyło mi się to ze zdarzeniami opisanymi przez Henryka Sienkiewicza w Krzyżakach. Pamiętacie, co spotkało Juranda ze Spychowa?
Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo - test, który pokazał jaki powinien być samochód elektryczny
Mój test Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo przypadł zimową porą. Był to idealny okres, żeby sprawdzić możliwości elektrycznej bestii z 761 KM pod maską.
Porsche musi wzmocnić zagłówki. Ten Taycan to będzie potwór i pourywa je wszystkie
Porsche Taycan Turbo S nie będzie topową odmianą. W gamie może pojawić się taka o mocy ponad 1000 KM. Dostanie efektowne, rozbudowane spojlery i dogoni Teslę. Przynajmniej w teorii.
Zanim kupisz samochód elektryczny, przejedź się nim zimą. Wpis spod ładowarki
Ten wpis napisałem siedząc w zimnym Porsche Taycan Turbo S Sport Turismo, który próbuje się naładować, a na zewnątrz było – 17 stopni. Na szczęście zapowiadają lekką odwilż.