REKLAMA

Jechał samochodem, ale na trzech kołach. Zamiast do cyrku, trafił pod alkomat

I to jeszcze pijany dał radę tak jechać bez jednego koła. Circus de soleil już dzwoni z ofertą. Baba z brodą bezrobotna.

honda civic vii bez koła
REKLAMA
REKLAMA

W końcu jakaś odmiana. Temu panu pijakowi uprawnienia zabrali za stan zdrowia, a nie za wcześniejsze pijaństwo. Bo tak to zawsze w tych policyjnych komunikatach nuda, jeździł wcześniej pijany, zabrali mu prawko, jeździ dalej i znowu go złapali, ale zabrać już nie ma co. A temu nie za pijaństwo zabrali, tylko za zdrowie.

Jednocześnie choroba nie mogła być zbyt ciężka, skoro dał radę wprowadzić w siebie 4 promile i wciąż dał radę jechać i to jeszcze na trzech kołach. W pijaństwie nie ma nudy.

Był tak pijany, że nie zauważył braku koła

Ależ bym chciał, żeby nogi nie miał. Nie w takim sensie, żeby stracił za popełniony grzechy. Po prostu, ubarwiłoby to tę opowieść. Człowiek bez nogi jechał bez koła. To byłoby chłodne. Musi nam wystarczyć chłodna policyjna relacja. Krótka jest, to wkleję wam całą.

Jesteście jeszcze ciekawi, czym jechał, jaki pojazd robi takie cyrkowe sztuczki. Oto on, Honda Civic siódmej generacji.

jazda na trzech kołach
Źródło: śląska policja

Tak niedużo tej felgi już zostało, balans musiał być trudny. Zapraszamy za rok na karnawał sztukmistrzów do Lublina, będzie szansa zdeklasować tych, którzy chodzą pomiędzy dachami na linie.

REKLAMA

Jest śmiesznie, ale do czasu

Z tymi pijakami jest śmiesznie, dopóki kogoś nie zabiją. Wtedy heheszki ustępują przerażeniu, że policyjna kronika zatrzymań to niekończący się ciąg wieści o pijanych kierowcach. Gdyby wyrzucić pijaków z policyjnych statystyk to spadłaby im skuteczność. To jest pewny sukces, wyjść na drogę z alkomatem. Czasami zdarzy się śmieszny pijak, taki który twierdzi, że jego autem kierował nieznany mu kierowca i mu je rozbił. Innym razem trafi się cyrkowiec na trzech kołach. Wolałbym się nie śmiać, wolałbym, żeby ktoś tymi pijakami asfalt orał.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA