Trzeba kupić trochę części do Hondy, bo jest likwidacja sklepu. Cena? Szalona
Części jest 90 tysięcy, a cena to 1,75 mln dolarów. Wychodzi 19,45 dolara za część. Trzeba tylko sobie je przywieźć z Jordanii.

Albo te Hondy nie chcą się psuć, albo poszły na złom z powodu korozji, zanim części w ogóle zaczęły być potrzebne. Tym sposobem w Jordanii został cały magazyn z 90 tysiącami części do starych Hond. Trzy czwarte z nich to graty do modeli z lat 1974-2000, a 1/4 – do aut z lat 2001-2015. Jakby to napisali na Allegro: pasuje do modeli Acty, Accord, City, Civic, Prelude, CR-V, Jazz, CRX, Pilot, Quintet, Legend.
Najlepsze jest to, że można sobie ściągnąć listę tych części z Dropboxa
Niestety niewiele Wam to da, bo sprzedający z Jordanii o imieniu Imad nie planuje sprzedawania każdej części osobno. Tego by jeszcze brakowało, mówię Wam, żeby sprzedawca musiał się użerać indywidualnie z każdym narzekającym klientem. Wiem co mówię. Ponadto ta lista z Dropboxa absolutnie nic nam nie mówi, ponieważ nie ma na niej numerów części. Na przykład mamy na niej „Honda Accord 2008 motor assembly”, i cóż z tego? To nas o niczym nie informuje, bez konkretnego kodu jest to po prostu sterta części bliżej nieznanego zastosowania. Nie wspomnę już, że nazwy części podane są z błędami, jak „RADITOR” czy „BATTARY”.

Trzeba po prostu kupić wszystko naraz, a martwić się później
Do ceny 1,75 mln dolarów trzeba jeszcze doliczyć 150 tys. dolarów za wysyłkę tego na cały świat. Zaczyna być trochę drogo, ale w sumie nawet jeśli doliczymy te 150 tys. baksów, to nadal mówimy o cenie poniżej 22 dolarów za jedną część, co daje ok. 92 zł. Zatem średnio musielibyśmy upłynnić jedną część za minimum 150 zł, żeby to wszystko jakoś to się finansowo skleiło, biorąc pod uwagę że jest to tak naprawdę projekt życia – i to skierowany wyłącznie do Hondziarzy.
Czytaj również: Używane części zamienne do samochodu. Kiedy warto, a kiedy nie?
Problem w tym, że o ile wśród tych części trafiają się grube tematy blacharskie czy oryginalne felgi, o tyle wnioskując ze zdjęć, większość z nich to drobnica. Poza tym ile jest jeszcze na świecie właścicieli modeli Acty czy Quintet? Ile uszczelek i spinek potrzeba do Legenda coupe? Podejrzewam, że mamy tu do czynienia z istotną nadpodażą, i to nawet biorąc pod uwagę, że części do starych aut japońskich ogólnie są trudno dostępne. Gdyby ktoś to posortował i rzetelnie spisał, to pewnie coś by z tego mogło być. W tej postaci niestety moim zdaniem jest to warte tyle, ile waży. A że złom ostatnio podrożał to wiem, ale żeby 1,75 mln dolarów za tyle fantów do Hond, to dajcie spokój.

Najważniejsze, czy są tam czapki z daszkiem i napisem „Honda”
Oraz naklejki z motywami JDM. W końcu to są najważniejsze części dla prawdziwych Hondziarzy.
