REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Pieniądze nie pomagają niemieckim producentom. Tesla ma monopol na zimę

Wygląda na to, że lat doświadczenia nie da się zastąpić pieniędzmi. Tesla zostawia niemieckich producentów na lodzie.

31.01.2022
18:54
mandat za jazdę nieodśnieżonym samochodem
REKLAMA
REKLAMA

Tesla ma największe doświadczenie w produkcji elektrycznych samochodów. Za to nie ma kilkudziesięciu lat tradycji w produkcji samochodów w ogóle. Wprawdzie od niedawna udaje jej się wypracowywać zysk, ale nadmiaru gotówki też nie ma. Ma specjalizację i to się liczy, bo dużo bogatszych od siebie zostawiła w kupie śniegu. Sprawdzono zasięg samochodów elektrycznych zimą i okazało się, że Tesla ma monopol na pokonywanie zimy i zajeżdżanie naprawdę daleko na jednym ładowaniu.

Test zasięgu samochodów elektrycznych zimą

Test z rozmachem przeprowadził portal motor.no i norweskie stowarzyszenie właścicieli samochodów. Przetestowali zimą 31 samochodów elektrycznych, sprawdzili ich maksymalny zasięg. Prawdziwy, realny, rzeczywisty, czy jak go tam zwać, to on oczywiście nie jest. Jest to zasięg, jaki uzyskano w konkretnych warunkach, ale daje on wyobrażenie, kto jest w te klocki najlepszy.

tesla model 3
Who's the boss?

Samochody startowały z zimnymi, ale naładowanymi akumulatorami, w temperaturze pomiędzy 0 a -10 stopni Celsjusza. Oczywiście, każdy elektryczny samochód osiągnął zasięg krótszy niż podają wyniki procedury WLTP. Zimą to nic dziwnego, ale i tak poszło im nieźle. Nikt ich specjalnie nie dręczył, po prostu sobie spokojnie jechały. Najdalej dojechała Tesla.

Jaki samochód elektryczny najlepszy zimą? Tesla

Największy zasięg zanotowała Tesla Model 3 LR AWD, która przejechała 521 kilometrów, czyli tylko 93 kilometry krócej niż podaje katalog. Na drugim wylądował Mercedes-Benz EQS 580 4matic z zasięgiem 513 kilometrów i stratą do katalogu 132 kilometrów. Trzecie jest BMW iX xDrive50 z wynikiem 503 kilometry i stratą 88 kilometrów. Do pierwszej piątki załapała się też druga Tesla - Model Y LR AWD i Volkswagen ID.3 Pro S.

To podium to przegrana

Wyniki wydają się zbliżone, ale wcale nie są. Auta niemieckich producentów wypadły słabiej od Tesli, bo nie wykorzystują swoich atutów. Oto zestawienie tych samych wyników ze zużyciem energii i pojemnością akumulatorów dostępną dla użytkownika.

  • Tesla Model 3 LR Podwójny silnik - średnie zużycie 14,7 kWh, uzyskany zasięg 521 km, pojemność akumulatorów netto 75 kWh;
  • Mercedes-Benz EQS 580 4matic - 18,3 kWh, 513 km, 107,8 kWh;
  • BMW iX xDrive50 - 21,4 kWh, 503 km, 105,2 kWh;
  • Tesla Model Y LR podwójny silnik - 16,9 kWh, 451 km, 70 kWh;
  • Volkswagen ID.3 PRO S - 16,3 kWh, 435 km, 77 kWh.

Tesla z 75 kWh wciąż lepsza od Mercedesa ze 107,8 kWh. Widać, że niemieccy producenci, nawet dysponując bateriami większymi o 30 proc. od baterii Tesli, wciąż nie są w stanie dojechać dalej niż ona. Usprawiedliwiać można ich masą pojazdów z zestawienia, bo BMW iX i Mercedes EQS są w tych wersjach cięższe o pół tony od Modelu 3. Niestety, ta większa masa to nie tylko wynik rozmiarów pojazdu, baterie też dużo ważą.

bmw ix

Wychodzi na to, że trzeba było wsadzić tak duży zestaw baterii, żeby bombastyczny samochód elektryczny w ogóle miał szansę zaistnieć w tabelkach. Mogłyby być lżejsze, ale porównanie z Teslą byłoby wtedy druzgocące.

Zbliżoną do Modelu 3 masę i nawet większą pojemność baterii ma testowany Volkswagen ID.3. Nawet jemu nie udało się dogonić jej wyniku. Właściwie, mimo wysokiego piątego miejsca, nawet dobrze nie wystartował w tym wyścigu, bo ma blisko sto kilometrów straty.

REKLAMA

Padają miliardy, ale nie wyniki

Wszystkie marki dokonują potężnych inwestycji w rozwój samochodów elektrycznych. Miliardy są pchane w ten rodzaj napędu. Te pieniądze wciąż nie mogą dogonić kalifornijskiej marki, która swoje samochody elektryczne klepała w namiocie. Mimo słonecznej pogody w czasie produkcji, ciągle jest lepsza od europejskich producentów, a przewagę widać szczególnie zimą. Pokonanym pozostaje liczyć, że walka wśród elektrycznych modeli nie odbywa się wyłącznie na zasięgi. Tesli w tej bitwie idzie nieźle, bo po raz pierwszy od niepamiętnych czasów amerykański sedan znalazł się pierwszej dwudziestce najlepiej sprzedających się modeli w Europie. Model 3 pokonał już BMW serii 3 i Mercedesa klasę A, a żaden elektryczny samochód nawet nie zbliżył się do jego wyniku. Ma elektryczny monopol.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA