Toyota

Nowy flagowiec Toyoty nazywa się bZ7 i jest naszpikowany technologią. Świetnie nadałby się na następcę Camry w waszych garażach, ale nie znajdziecie go w polskich salonach. I tak, to jest sedan - przynajmniej tak oficjalnie określa go producent.

Chyba nie trzeba nikomu przypominać, że obecnie w polityce światowej trwa wojna gospodarcza. Dwa główne fronty to Stany Zjednoczone oraz Chiny. Każde z mocarstw ma swoją agendę, a koncerny samochodowe muszą lawirować między ich wymaganiami. Wydawałoby się, że nie da się pogodzić interesów obu stron – a jednak Toyota gra tę partię z iście japońską precyzją. I to nie tylko w globalnej skali, bo nawet w Polsce jej modele regularnie biją rekordy sprzedaży. Jak Japończycy radzą sobie w tej gospodarczej rozgrywce? Oto ich najnowsze posunięcia.

Pierwsza generacja Toyoty RAV4 to jeden z najważniejszych dla tego producenta modeli, że nie wspomnę o jego znaczeniu dla całego segmentu SUV-ów i crossoverów. Dziś takie auta można kupić za czapkę śliwek, ale czy warto, to już zupełnie inna sprawa...

Denza należy do BYD, więc delikatnie podbija wyniki, ale nawet bez niej firma z siedzibą w Shenzhen mogłaby świętować tę symboliczną wygraną z japońskim gigantem.

Podobno są taksówkarze, którzy potrafią zejść ze spalaniem w tym aucie do mniej niż 4 litrów na 100 km. Ja regularnie robiłem 5,5 l/100 km, niespecjalnie się starając. Jeśli ktoś nie kocha wyłącznie SUV-ów, Camry to świetny wybór... o ile masz dużo pieniędzy.

W czwartek 3 kwietnia zaczęły obowiązywać cła, które Donald Trump narzucił na importowane samochody. Wielu z ich producentów może to dotknąć w znacznym stopniu, gdyż USA było dla nich bardzo ważnym rynkiem.

Z trudem ogląda się takie nagrania jak to. Widząc, jak ktoś z premedytacją doprowadza do skrajnie niebezpiecznej sytuacji, można stracić jakiekolwiek resztki empatii. Ja straciłem.

Sprawdziłem pięć popularnych lub debiutujących właśnie SUV-ów z różnym rodzajem napędu: spalinowym, hybrydowym lub elektrycznym na pięciu europejskich rynkach, żeby sprawdzić, kto ma najtańsze samochody. Wyniki są sporym zaskoczeniem.

Toyota Hilux doczekała się zmian. Są subtelne, mimo że cały ten pickup ma z subtelnością niewiele wspólnego. Sprawdziłem, jak jeździ i czy nadal można nim podbić jakąś wioskę.

W tej wersji jest jeszcze mocniejsza i nie bierze jeńców. Pytanie, czy to wy bierzecie ją, bo kosztuje więcej niż 911 Carrera. Nazywa się Toyota GR Supra A90 Final Edition.

Zastanawialiście się kiedyś, ile może przejechać samochód z pustym bakiem? Okazuje się, że Toyota Grand Highlander może zajechać naprawdę daleko.

Rynkowe prognozy nie pozostawiają złudzeń - udział zelektryfikowanych samochodów w sprzedaży będzie systematycznie rósł, a zaostrzone limity emisji CO2 będą premiowały zakup elektrycznych i hybrydowych pojazdów, tak w przypadku aut osobowych, jak i dostawczych vanów.

Toyota i Subaru planują wspólne premiery aut, które zawalczą w popularnym segmencie. To oznacza, że Japończycy chyba dostrzegli, że nie uciekną od prądu.

Toyota kojarzy nam się z Yarisem i gamą SUV-ów większą niż oferty niektórych producentów. Powiesz kombi, myślisz o niemieckich twórcach, a tymczasem Toyota wypuściła nowe kombi. Wygląda świetnie, a to dopiero początek jego zalet.

Marka z kraju kwitnącej wiśni pokazała swoją wizję na małego elektrycznego samochodu. Nazywa się FT-Me i ma dach solarny ładujący akumulator.

Nowa Toyota C-HR wjeżdża na rynek bez hybrydy. To żaden błąd, tylko konsekwentna realizacja strategii marki. Jeżeli szukasz samochodu dla siebie, to musisz przyjść do Toyoty.

Toyota oficjalnie wprowadziła na chiński rynek model bZ3X. Klienci składający zamówienia przeciążyli serwery. Nic dziwnego, w końcu chodzi o samochód kosztujący 58 tys. zł.

Już za rok cały świat oszaleje z radości, bo na rynki wjedzie nowa Toyota Corolla. Znamy już pierwsze informacje na temat tego modelu i co tu dużo mówić - już widzę wagony pieniędzy, które w przyszłym roku wjadą do siedziby Toyoty. Powiedzieć, że zapowiada się hit, to nic nie powiedzieć.

No więc, wyobraźcie sobie taką sytuację: środowe popołudnie, 5 marca 2025 roku, Stare Oborzyska koło Kościana. Spokojny dzień, ludzie robią zakupy w markecie Dino, a tu nagle… samochód wpada do sklepu jak nieproszony gość na imprezę. Toyota Yaris na wstecznym przebiła się się przez witrynę sklepową i zatrzymała dopiero przy kasie.

Dzięki Donaldowi już wkrótce samochody podrożeją o 25 proc., a to dopiero początek. Tak się dzieje, gdy polityka brutalnie wchodzi do gospodarki. Czuję w kościach, że to dopiero początek brutalnych zmian na światowych rynkach.