toyota c-hr

Nowa Toyota C-HR wjeżdża na rynek bez hybrydy. To żaden błąd, tylko konsekwentna realizacja strategii marki. Jeżeli szukasz samochodu dla siebie, to musisz przyjść do Toyoty.

Na testy trafiła do mnie Toyota C-HR, co do której mam wyłącznie pozytywne uczucia, bo nie da się nie lubić tego samochodu. Jednak cały test miał jedno zadanie – miał przekonać moją żonę do tego, żeby wróciła do jeżdżenia. Czy to się udało?

Toyota C-HR to stały element krajobrazu polskich dróg. Jak się okazuje, nie wszystkie jej wersje są dostępne w naszym kraju.

Najdroższa Dacia Duster, jaką udało mi się złożyć, to hybrydowa odmiana Extreme z kompletem pakietów. Cena lekko przekroczyła 125 tys. zł – różni się nieznacznie w zależności od typu i barwy lakieru. Konkurencja mówi „o w mordę”. 

Toyota C-HR doczekała się kolejnej wersji hybrydowej – tym razem z wtyczką. Jeździłem plug-inem, sprawdzałem czy ma sens i zastanawiałem się, czy nie lepiej jednak zostać gwiazdą rocka.

Nowa Toyota C-HR zadebiutowała kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz Toyota zabrała dziennikarzy na jazdy drugą generacją modnego SUV-a. Po intensywnych jazdach już wiem o niej wszystko. Za chwilę będziecie ją oglądać na każdej polskiej ulicy. 

Nowa Toyota C-HR doczekała się polskiego cennika. Cena? Bez niemal 140 000 zł nie ma nawet co podchodzić do zakupu.

A z tyłu znowu jest ciemno jak w komnacie tajemnic. Nowa Toyota C-HR 2023 raczej nie ma innego wyjścia, jak zostanie rynkowym przebojem.

Nowa Toyota C-HR zadebiutuje oficjalnie za trzynaście dni. Podsumujmy, co już wiemy o drugiej odsłonie jednego z ulubionych modeli polskich klientów.

Kiedy pierwsza Toyota C-HR trafiła na rynek, był szok, zamieszanie, kontrowersje, a potem świetna sprzedaż. Wygląda na to, że nowa generacja ma spore szanse zgotować nam powtórkę.