Rząd ostatnio miesza z tablicami rejestracyjnymi, ale zapomniał o jednym ważnym rodzaju „blach”
Są już żółte tablice, ostatnio też doszły do tego „małe tablice”. A co z małymi, żółtymi tablicami? To bardzo potrzebny rodzaj. Zaprojektowałem je samodzielnie, właściciele klasyków będą zachwyceni.
Producenci tablic rejestracyjnych przyznają, że produkują buble. To ma uzasadniać wymianę „blach”
W życiu byście na to nie wpadli: jest sobie Stowarzyszenie Producentów Tablic Rejestracyjnych i ono zupełnie otwarcie przyznaje, że produkuje nic niewarty szmelc. W ramach protestu przeciwko likwidacji obowiązku wymiany tablic.
Poszedłem po wtórnik tablicy rejestracyjnej, musiałem zamówić dwa. Ogarnijcie w końcu ten bałagan
Pech chciał, że jakiś czas temu zgubiłem jedną rejestrację. Wnioskując o wtórnik musiałem już zamówić dwie. Wszystko przez bezsensowny system rejestracji pojazdów.
Motoblender 6/2019: po co oznaczać auta elektryczne specjalnymi tablicami?
Motoblender w tym roku pojawia się już po raz szósty. Gdybyście nie wiedzieli jeszcze co to jest (choć trudno mi w to uwierzyć), to taki przegląd niusów, w którym dobieram je według sobie tylko znanego kryterium, a potem dodaję do nich subiektywną opinię.
Koniec małych tablic na europejskich samochodach? Policja i SKP rozpoczynają surowe kontrole
Wygląda na to, że nadszedł koniec Passatów B5 z małymi tablicami (poza tymi z USA). Policja zaczęła zabierać dowody rejestracyjne samochodów, które mają zamontowane zmniejszone tacki, choć są konstrukcyjnie przystosowane do normalnych. Do akcji mają się też przyłączyć Stacje Kontroli Pojazdów.
Wszyscy chcą mieć małe „blachy”, nawet Straż Miejska w Ustce. Ciekawe, kto zapłaci karę?
Od kiedy pojawiła się możliwość wyposażenia swojego samochodu w małe tablice rejestracyjne, kierowcy rzucili się na nie niczym dziki na żołędzie. Nowe blachy zaczęły pojawiać się na Fordach, Mini, Skodach i innych pojazdach, których właściciel miał taką fantazję. Nawet na poczciwym Citroenie Straży Miejskiej w Ustce. I tu pojawia się pewien problem.
Otrzymałeś nowe, małe tablice rejestracyjne na zwykłe auto? To teraz je oddasz, i jeszcze zapłacisz
Witajcie w kolejnym odcinku cyklu „urzędnicy podejmują złe decyzje i próbują obciążyć ich kosztami obywateli”. Tym razem poszło o małe tablice rejestracyjne.
Nie odczytasz tablicy rejestracyjnej z 20 m? Tracisz prawo jazdy. To pomysł Anglików
Policja w Anglii na nowy sposób na weryfikowanie uprawnień prowadzących pojazdy – to szybkie testy wzroku kierowców. Zasada jest prosta: albo przeczytasz tablice rejestracyjne z samochodu oddalonego o 20 metrów, albo tracisz prawo jazdy.
Tę tablicę rejestracyjną możesz mieć za 1,2 mln zł. A to i tak nie jest rekord
W Polsce tablica rejestracyjna przypisana jest do samochodu, a nie do właściciela. W Wielkiej Brytanii jest inaczej, dlatego czasem na aukcje trafiają te unikalne blachy, a ich ceny potrafią osiągnąć zawrotne sumy. W sierpniu do kupienia będzie kolejna potencjalnie rekordowa tablica rejestracyjna „2GTO”.
Nareszcie – jeżeli ktoś sprowadzi samochód ze Stanów lub z Japonii, może w urzędzie poprosić o tablice, które pasują do jego samochodu. Wiemy już, jak wyglądają.