6 cylindrów znowu w grze. Porsche 718 ma nowego, czterolitrowego boksera
Fani zostali wysłuchani - 6 cylindrów powraca do najmniejszych modeli Porsche, czyli Boxstera i Caymana. A jak tam się miewa emisja CO2?
Informacje nt. nowych, topowych wersji w gamie obu modeli krążyły po sieci i prasie od dawna, ale w końcu można to powiedzieć oficjalnie: Porsche 718 Boxster Spyder oraz 718 Cayman GT4 po 4 latach od prezentacji swoich poprzedników trafią do sprzedaży, a za ich napęd odpowiadać będzie 4-litrowy, wolnossący silnik typu bokser.
Juhuuu, silnik z 911 GT3!
Nie. Silnik, który Porsche zastosowało w najmocniejszych wariantach obu tych modeli, nie pochodzi z powoli kończącego swoją karierę 911 GT3 serii 991, choć pojemność, liczba cylindrów i brak turbodoładowania się zgadzają. Sprawa jest dużo ciekawsza, ponieważ to, co znajdziemy w nowościach, to w praktyce silnik z najnowszej 911 Carrery serii 992. Tylko że powiększony z 3 do 4 l. i odturbiony.
W związku z powyższym, nie ma co liczyć na osiągi rodem z GT3 - w wersjach o tej pojemności silnika (była też 3,8-litrowa) moc „Dziewięćset Jedenastki” waha się od 500 do 520 KM. Boxster i Cayman oferują ich 420, przy czym teraz moc obu wersji jest taka sama (poprzednio Cayman GT4 ze swoimi 385 KM był o 10 KM mocniejszy od Boxstera Spyder). Wartość maksymalnego momentu obrotowego jest taka sama, jak w przypadku mocy: 420 Nm.
Ale dlaczego się tak nakombinowali? Dlaczego nie ma silnika z GT3?
To kwestia kosztów. Silnik z 911 GT3, choć to konstrukcja już kilkuletnia, jest bardzo drogi - jego zastosowanie w Boxsterze i Caymanie wiązałoby się ze sporą podwyżką ceny. A że modele te mają być zaledwie wstępem do sportów motorowych w ofercie Porsche, to znaczne podwyższenie ceny po prostu nie wchodziło w grę.
Kolejna kwestia - też związana z kosztami - to problematyka montażu silnika. O ile w starszych Spyderach i GT4 dało się jakoś upchnąć za fotelami 3,8-litrowego boksera, to z jednostką napędową bieżącej generacji 911 GT3 podobno nie byłoby już tak prosto.
Jest też jeszcze jeden, bardzo prosty powód. Jak tłumaczy Andreas Preuninger z Porsche, „silnik 911 GT3 niezbyt dobrze reaguje na zmniejszanie mocy”.
Nie trzeba się na szczęście obawiać, że konstruktorzy poszli po linii najmniejszego oporu: nowy silnik ma kuty wał korbowy i tłoki, aluminiowy układ dolotowy, a także piezoelektryczne wtryskiwacze. 4-litrowy motor wyposażono także w układ smarowania z suchą miską olejową. Póki co, jedyną dostępną przekładnią będzie 6-biegowa skrzynia manualna.
A będzie to chociaż w miarę szybkie?
No ba. Do 100 km/h oba modele mają się rozpędzać w tym samym czasie: 4,4 s. Odrobinę będzie się różnić prędkość maksymalna: Porsche 718 Boxster Spyder osiągnie 301 km/h, 718 Cayman GT4 - 304 km/h. Oznacza to tym samym, że będą to pierwsze seryjne wersje obu modeli, które będą zdolne do przekroczenia granicy 300 km/h - jak dotąd najszybszy Boxster rozpędzał się co najwyżej do 290 km/h, a Cayman - do 295 km/h.
Kwestię osiągów na prostej mamy z głowy. A co z zakrętami?
Nowe wersje Boxstera i Caymana dzielą ze sobą nie tylko jednostkę napędową, ale i podwozie wraz z całym układem jezdnym. Przednia oś została przeniesiona z 911 GT3 (991.2), podczas gdy tylna to nowa konstrukcja. Standardem są adaptacyjne amortyzatory oraz ręcznie regulowane stabilizatory. Regulowana jest także geometria zawieszenia. Za hamowanie standardowo odpowiadają żeliwne tarcze hamulcowe, ale oczywiście w opcji będzie można zamówić układ z tarczami karbonowo-ceramicznymi.
W autach tego rodzaju ważny jest też oczywiście odpowiedni docisk. Oprócz odpowiednio ukształtowanego podwozia z tylnym dyfuzorem, za tę kwestię będą też odpowiadać spoilery. W Caymanie będzie to element stały (ale z możliwością ręcznej zmiany kąta nachylenia), podczas gdy w Boxsterze zdecydowano się na spoiler elektrycznie wysuwany.
Już robię miejsce w garażu! Tylko ile to będzie kosztować?
Polskich cen jeszcze nie znamy. Portale zagraniczne podają kwoty rzędu ok. 100 tys. dol., co oznaczałoby blisko 390 tys. zł, ale nie można się tym niestety sugerować - tyle bowiem kosztuje u nas 4-cylindrowe Porsche 718 Cayman GTS.
Lepszy obraz może dać porównanie ze sobą cen na rynku amerykańskim - modele 718 GTS startują tam od niespełna 81 tys. dol. Można się więc spodziewać, że także i u nas Boxster Spyder i Cayman GT4 byłyby o nieco ponad 20 proc. droższe od GTS-ów, co oznaczałoby wydatek na poziomie ok. 470-480 tys. zł. Drogo... ale nadal o 100 tys. zł taniej od 911 Carrery (992). A choć przyspieszenie do „setki” jest o niemal sekundę gorsze niż w 911, to dla mnie wybór i tak byłby prosty - poproszę wolnossącego Caymana. Choćby dla dźwięku. I dla tej pojemności skokowej.