Nierówności < dziury w drodze < kratery po asteroidach < lej w jezdni z Łodzi [nagranie]
Nierówności w Polskich drogach to bardzo "głęboki" temat. W przypadku tej dziury ową głębokość nawet zmierzono. Krater sięga na aż 90 cm w głąb ziemi. W tej pełnej wody dziurze można by się utopić.
Gigantyczna dziura znajduje się u zbiegu ulic Biegańskiego oraz Głogowej. Na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie pojawił się filmik, na którym widzimy jak w niepozorną, bo zalaną wodą, wyrwę w drodze, ktoś wkłada metalowy pręt. Próbnik zanurza się bardzo głęboko. Autorzy filmu podają, że na prawie metr głębokości. Mężczyzna dokonujący pomiaru po wyjęciu pręta stawia go obok siebie i można łatwo wywnioskować, że gdyby wdepnął w tę kałużę, to woda sięgałaby mu do... sami wiecie do czego. Do pasa by mu sięgała.
Kilka sekund później na nagraniu widać jak niczego niespodziewający się kierowca S̶̶̶U̶̶̶V̶̶̶-̶a̶ SAV-a marki BMW łapie się w tę drogową pułapkę. Udaje mu się przejechać, ale każde z kół wpada w ten przerębel na tyle głęboko, że podwozie dwa razy uderza o nawierzchnię.
Nierówności w Łodzi to jest jakiś kosmos
Co ciekawe, w żargonie stosowanym na profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie słowo dziura zostaje często zastąpione nazwą pustelnik. Dziwnym zbiegiem okoliczności jeden z wiceprezydentów Łodzi ma na nazwisko Pustelnik.
W przypadku leja na ulicy Biegańskiego komentujący są oburzeni, że ta głęboka na prawie metr wyrwa nie jest w ogóle oznaczona. Jeden z komentujących wytłumaczył, dlaczego tak jest. Jego zdaniem dziura jest na tyle głęboka, że aby podjąć jakiekolwiek działania naprawcze, to łódzki Zarząd Dróg i Transportu musiałby najpierw rozpisać przetarg na zakup boi, żeby ją oznaczyć. Poza tym to praktycznie akwen, a do napraw zbiorników wodnych wymagane jest przecież pozwolenie wodno-prawne. Zdaniem autora komentarza prawdopodobnie bardziej opłaca się to miejsce zarybić, niż naprawiać.
W Polsce, w tym również w Łodzi, pogoda od tygodni oscyluje wokół zera stopni Celsjusza. Woda na przemian zamarza i rozmarza, a to jest wyjątkowo niszczycielskie dla dróg. Ale przecież o tym, jaka jest pogoda w Polsce, wiadomo nie od dziś. Drogowcy mogliby zastosować środki prewencyjne, podnosząc jakość budów oraz napraw. Tymczasem z tego, jak naprawiane są drogi w Łodzi, śmieje się aktualnie cała Polska. Ma to związek z tym, co zrobiła ekipa naprawcza na ulicy Herbowej:
Mieszkańcy miasta są oburzeni, a w niektórych lokalizacjach pojawiły się wymowne billboardy. Pisaliśmy o tym projekcie na etapie zbiórki internetowej. Teraz mogę z czystym sumieniem pogratulować pomysłodawcom wykonania swojego planu.