REKLAMA

To się nazywa prestiż. Właściciele nowego Mercedesa nie mogą go ładować na ładowarkach dla zwykłych ludzi

Nowy Mercedes CLA występuje na razie wyłącznie w wersji elektrycznej, na spalinową odmianę musimy jeszcze poczekać. Pierwsi nabywcy mogą się nieźle zdziwić, bo okazuje się, że Mercedes CLA jest tak nowoczesny, że nie da się go naładować na znakomitej większości ładowarek w Europie. Wzruszyłem się na wieść o tym prestiżu.

mercedes cla 2025
REKLAMA

Nowy Mercedes CLA wygląda znakomicie, a to dopiero początek jego zalet. Obecnie możecie kupić jedną z dwóch wersji elektrycznych - CLA 250+ z technologią EQ oraz CLA 350 4Matic z technologią EQ. Pierwsza rozwija moc 272 KM, moment obrotowy to 335 Nm, a do setki rozpędza się w 7,6 s. Mocniejsza odmiana ma napęd na obie osie, 354 KM mocy i 515 Nm momentu obrotowego, co przekłada się na 4,9 s do setki. Obie wersje mają dokładnie tę samą baterię o pojemności 85 kWh, dzięki czemu mogą ładować się z mocą do 320 kW i ma im to zająć niewiele czasu. Wszystko za sprawą nowoczesnej architektury 800V. I to właśnie przez nią właściciele Mercedesa CLA mają teraz problem i to poważny.

REKLAMA

Nowego Mercedesa CLA nie naładujesz na zwykłej ładowarce, bo producent postanowił oszczędzić

Zacznijmy jednak od początku. Ładowarki również działają w dwóch architekturach - starsze i wolniejsze (do maksymalnie 250 kW, ale to rzadkość, głównie dotyczy to superchargerów Tesli) działają w oparciu o 400V, natomiast nowsze to architektura 800V i to właśnie one pozwalają na rozwinięcie pełnej mocy ładowania. Te drugie są rzadsze, najczęściej poznacie je po tym, że obsługują ładowanie z mocą do 350 kW. Szkopuł w tym, że żeby samochód z architekturą 800 V mógł ładować się na starszej stacji ładowania potrzebuje konwertera, który wzmacnia napięcie. Inaczej nie jest w stanie się ładować na starszych stacjach. Ten wzmacniacz nie jest przesadnie drogi, ale najwidoczniej Mercedes uznał, że trochę oszczędzi.

Na oficjalnej stronie producenta znajdziecie informację, że ładowanie na stacjach 400V nie jest możliwe. Mercedes twierdzi, że to świadoma decyzja, bo szybkich ładowarek stale przybywa i nie ma sensu inwestować w narzędzia do obsługi starszej technologii. Tym samym, jeżeli macie takiego Mercedesa i zajdzie potrzeba ładowania się w trasie, to musicie szukać ładowarki 350 kW. Podpowiem - nie jest to popularne w Polsce, w moim Lublinie takie nie występują.

Co ciekawe - Mercedes jest świadomy problemu, bo np. takie wzmacniacze pojawią się na rynku norweskim, bo tam infrastruktura jest znacznie starsza niż w reszcie Europy, a że jest to najbardziej chłonny rynek samochodów elektrycznych, to producent nie idzie w oszczędności. Co z Polską? Dowiemy się jak samochód trafi na rynek i będzie można go podłączyć do ładowarki.

A co z ładowaniem w domu?

I to jest najlepsze - ładowanie prądem stałym - AC, z domowej ładowarki jest jak najbardziej możliwe, bo Mercedes przewiduje, że to będzie najpopularniejszy scenariusz użytkowania nowego CLA.

A zapytacie, na jakich stacjach możemy naładować się z maksymalną mocą? Głównie IONITY, w których Mercedes jest udziałowcem. Tu nie ma miejsca na przypadki.

Więcej o nowym Mercedesie CLA przeczytasz w:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-10T16:10:31+02:00
Aktualizacja: 2025-05-08T20:49:12+02:00
Aktualizacja: 2025-05-07T17:23:18+02:00
Aktualizacja: 2025-05-07T15:07:32+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA