Kia EV9 ma już europejskie ceny. W przyszłości będzie tańsza
Sztandarowy, elektryczny SUV z Korei, czyli Kia EV9, został wyceniony m.in. w Holandii. Polskich cen jeszcze nie ma, ale można już mniej więcej oszacować, ile gotówki musicie wyciągnąć ze skarpety.
Ponad pięć metrów długości, monstrualny, przeszło trzymetrowy rozstaw osi i kanciaste nadwozie. Oto Kia EV9 w pigułce, choć o tak długim aucie trudno jest opowiadać krótko.
To takie Sorento, ale elektryczne
Technicznie ma z Sorento niewiele wspólnego (o ile cokolwiek). Uznajmy jednak, że to wybór dla klienta, który jeździł dużym, spalinowym SUV-em i uznał, że pora na przesiadkę na model elektryczny, ale tej samej marki. Wtedy EV9 jest czymś w sam raz dla niego.
Pytanie tylko, czy takiego klienta na EV9 w ogóle stać. O tym samochodzie wiadomo już całkiem sporo, ale najważniejsze pozostawało tajemnicą. Ceny jeszcze nie podano.
Kia EV9 – ceny
Czy już znamy ceny EV9? Tak, ale nie. To znaczy, że cenniki można znaleźć już np. na holenderskiej stronie marki, ale nie ma ich na polskiej. Kia EV9 i jej cena w Polsce pozostają tajemnicą przynajmniej jeszcze na pewien czas. Ale doświadczenie uczy, że kwoty w cennikach w różnych państwa Unii nie różnią się zwykle tak mocno. Zajrzyjmy więc, ile Kia EV9 kosztuje w krainie piłkarzy z pomarańczowymi koszulkami.
Kia EV9: ceny w Holandii
Obecnie w sprzedaży są dwie wersje. Obydwie mają akumulatory o pojemności 99,8 kWh, tyle że jedna rozwija 204 KM, ma napęd na tył i osiąga setkę w 9,4 s, a druga w rubryce „moc” może się pochwalić imponującym wynikiem na poziomie 384 KM. Moment obrotowy tej pierwszej wersji to 350 Nm, a druga osiąga dwa razy tyle. 100 km/h pojawia się na liczniku 384-konnego EV9 po 5,3 s od startu. Zasięg słabszej wersji to 541 (według WLTP), a kierowca mocniejszej musi stać przy ładowarce po 450 km od startu.
Kia EV9 204 KM kosztuje (z uwzględnieniem holenderskich podatków) 71 495 euro. To po dzisiejszym kursie 316 582 zł. Z kolei odmiana 384 KM została wyceniona na 78 895 euro, czyli 349 276 zł. Całkiem rozsądna dopłata, jak na tak wielką różnicę w mocy i osiągach.
Cena może się potem zmniejszyć
Nie ma obecnie wyboru wersji wyposażenia – każdy samochód z cennika to bogato wyspecyfikowana odmiana Launch Edition. Potem pojawią się też inne. Spodziewamy się też debiutu EV9 z mniejszym akumulatorem 76,1 kWh. Cena spadnie, ale pewnie i tak większość klientów będzie kupowała odmiany „na bogato”. Czekamy na polskie ceny.
Czytaj również: