REKLAMA

Gdyby był egzamin na bycie pieszym, bohater tego filmiku na bank by go nie zdał

Ustawodawcy powinni wprowadzić egzamin na bycie pieszym. Uniknęlibyśmy takich sytuacji jak ta na poniższym nagraniu. Szeryf z przejścia dla pieszych testuje cierpliwość kierowców i... tańczy.

Gdyby był egzamin na bycie pieszym, bohater tego filmiku na bank by go nie zdał
REKLAMA

Bohater nagrania wchodzi na przejście dla pieszych, bo w imię nowych przepisów ma pierwszeństwo i stara się dobitnie pokazać, jak korzysta z tego prawa. Zaraz po wejściu na pasy zatrzymuje się, zaczyna się cofać, tańczyć i dziwnie zachowywać. Jednego nie przewidział - jeden z kierowców go nagrał. W ogóle to brawa dla kierowców - wszyscy w samochodach cierpliwie czekali.

REKLAMA

Gdyby to był casting do jakiegoś talent show, to główny bohater nagrania dostałby ode mnie bardzo niskie noty. Jakość jego występu jest kiepska, a brak znajomości przepisów ruchu drogowego jest rażący. Zanim zdecydował się na swój taniec, to powinien przeczytać część ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wystarczyłoby, żeby zapoznał się z rozdziałem drugim, który traktuje o ruchu pieszych. Tam w Art. 14 znajdują się podpunkty 3 oraz 4. Stanowią one, że:

Zabrania się:
3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko;
4) przebiegania przez jezdnię lub drogę dla rowerów;

W tych przepisach nie ma wykluczenia dla wyznaczonych przejść dla pieszych, a więc również tam obowiązują. Niestety kary za niedostosowanie się do tych przepisów są bardzo niskie. Przy każdym z obu podpunktów mówimy o mandacie wysokości 50 zł. To bardzo niewiele, bo druga strona (kierowca) może bardzo łatwo ponieść karę nawet 1,5 tys. zł. Tak wysoki mandat obowiązuje kierowców np. za:

art. 86b § 1 pkt 1 Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych lub wchodzącemu na to przejście

Egzamin na bycie pieszym nie istnieje

Niestety nie ma egzaminu na bycie pieszym i tym samym nie ma jak zmusić pieszych do zapoznania się z obowiązującymi ich przepisami. W konsekwencji prowadzi to do patologii - jak ta z nagrania. Mogę się tylko domyślać, że bohater nagrania coś słyszał o tym, że teraz to on (jako pieszy) ma pierwszeństwo na przejściu dla pieszych. Prawdopodobnie nadinterpretował sobie owe prawo i zrozumiał je jako "wszystko mi wolno na przejściu", a jak ustaliliśmy powyżej, nie jest to prawda. Być może tancerz był pod wpływem alkoholu? Tego się nie dowiemy.

Jestem dumny z kierowców, że zachowali w tym przypadku zimną krew. Mogło dojść do zbędnej oraz niebezpiecznej konfrontacji. Zamiast tego mamy nagranie, gdzie pieszy tańczy na pasach, jakby brał udział w castingu. Cóż, gdybym sędziował w tym programie szukającym talentów, to ode mnie ten tancerz dostałby NIE. Pewnie wcisnąłbym też ten czerwony przycisk...

źródło - Stop Cham

Czytaj również:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-08T17:29:55+02:00
Aktualizacja: 2025-04-08T13:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-08T11:28:42+02:00
Aktualizacja: 2025-04-07T21:11:11+02:00
Aktualizacja: 2025-04-07T17:47:35+02:00
Aktualizacja: 2025-04-07T10:03:52+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA