Alfa Romeo zrobi nowego SUV-a. Ma w nosie pasjonatów motoryzacji
Alfa Romeo właśnie odkryła, że na pasjonatach motoryzacji wyłącznie się traci, a kluczem do sukcesu finansowego są zwykli klienci. Dlatego za chwilę dostaniemy kolejnego SUV-a. Echo trzasku pękających czterech liter właśnie obiega kulę ziemską.

Zróbcie tylnonapędowego sedana. Niech się świetnie prowadzi, niech ma sportowe zestrojenie zawieszenia, a najlepiej, żeby silnik miał co najmniej 6 cylindrów, bo inaczej nie ma to sensu. Niech w środku nie będzie zbyt dużo ekranów i nowoczesności, dobrze byłoby jakby był to analogowy samochód. Jak musicie robić SUV-a, to zaprojektujcie go według tych wytycznych. Takie były wymagania entuzjastów motoryzacji, którzy później wzdychaliby z rozrzewnieniem na widok efektu swoich pragnień, a potem poszliby kupić używane niemieckie premium albo zwykłego SUV-a popularnej marki, bo żona tak zadecydowała.

Taki los do tej pory spotykał Alfę Romeo, która zrobiła samochód dla pasjonatów - przepiękną Giulię, ale jakoś nie chcieliście jej kupować. Spróbowała drugi raz ze Stelvio, które powstało według podobnych wytycznych. Nie uwierzycie, ale w tym przypadku również nie pykło. Dlatego spróbowała z Tonale, które jest całkiem zwyczajnym SUV-em z niewielkimi silnikami i bez sportowego zacięcia. Udało się - samochód spodobał się klientom, został najlepiej sprzedającym się modelem ostatnich lat. Alfa zaryzykowała i postanowiła zrobić kolejny model, który jest wręcz przykładem korporacyjnego projektowania samochodów. SUV o wdzięcznej nazwie Junior strącił w tym roku Tonale z tronu i nie bierze żadnych jeńców. Klienci mają w nosie, że to Peugeot 2008 z innym logo i kupują go jakby jutra miało nie być. Dlatego Włosi postanowili się nie zatrzymywać.

Alfa Romeo zrobi nowego SUV-a. Klienci tego chcą
Włoska marka odkryła, że pomiędzy Juniorem a Tonale jest luka, którą można zapełnić kolejnym SUV-em, już czwartym w ofercie. Powstanie podobnie jak Junior na platformie STLA Small, bo dzięki niej można zastosować różne warianty napędowe - miękkie hybrydy, hybrydy oraz silniki elektryczne. Według przecieków jednym z napędów ma być ten wykorzystywany w Jeepie Cherokee, czyli nowy układ od Stellantis, na który składa się silnik spalinowy o pojemności 1.6 l oraz dwa silniki elektryczne. Łączna moc układu to 210 KM. Długość nowego SUV-a ma mieścić się w zakresie 4,3 - 4,4 m.
Są również pogłoski, że nowy SUV Alfa Romeo może mieć opadającą linię dachu - na wzór coupe, ale trudno mi w nie wierzyć, bo to wymaga zbyt wiele zachodu. Autem, które mogłoby pasować do tego opisu jest nowy Peugeot E-3008, ale nazywanie go SUV-em Coupe to myślenie życzeniowe. Z kolei włoskie gazety twierdzą, że model będzie oparty o koncepcyjnego Opla Experimental, który został pokazany kilka lat temu. Za dużo roboty, za mało zysku, więc nadal stawiam na rebranding Peugeota 3008. Nowy model ma powstawać we Włoszech, dzięki czemu unikniemy skandalu rodem z Juniora, który oryginalnie miał nazywać się Milano, ale z racji tego, że powstaje w Polsce, to musiał mieć zmienione nazewnictwo.

Nowy SUV Alfy ma zostać oficjalnie zapowiedziany na początku 2026 r. i ma być jednym z kluczowych elementów planu na poprawę kondycji marki, który przygotował jej nowy szef - Antonio Filosa. Czekam z niecierpliwością, im więcej aut sprzedanych zwykłym klientom, tym więcej pieniędzy na rozwijanie modeli dla entuzjastów, którzy i tak ich nie kupią.
Więcej o Alfa Romeo przeczytasz w: