Nie będzie Tesli Model S Plaid+. Elon Musk nie widzi takiej potrzeby
Tesla Model S Plaid+ nie powstanie. Elon Musk stwierdził, że „zwykły” Model S Plaid jest tak dobry, że produkcja wersji wzmocnionej nie ma żadnego sensu.
W tym tygodniu wreszcie do produkcji trafi długo oczekiwany Model S w wersji Plaid. To ten wzmocniony. Wersja ta jest napędzana przez trzy silniki elektryczne, które łącznie generują 1 020 KM. Pierwszą setkę osiąga w czasie mniejszym niż 2,1 s, jej maksymalna prędkość to 320 km/h. Zgodnie z deklaracją producenta zasięg wynosi 628 km. Warto pamiętać, że przy tych niesamowitych osiągach Tesla Model S Plaid to nadal siedmioosobowe auto rodzinne, które bez problemu poradzi sobie z transportem familii na wakacje. Oprócz zwykłej wersji do produkcji miała trafić również wzmocniona wersja wzmocnionej wersji czyli Plaid+. Miała charakteryzować się znacznie większym zasięgiem – około 840 km. Miała, bo jak ogłosił Elon Musk, plany produkcji Tesli Model S Plaid+ zostały anulowane.
Tesla Model S Plaid+ nie powstanie, bo zwykła wersja i tak ma wystarczające osiągi
Trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Ledwie parę dni temu informowaliśmy, że Tesla Model S Plaid pobiła rekord najszybszego przejazdu dystansu 1/4 mili, zostawiając w tyle Bugatti Chirona Sport. Zrobiła to w niewiarygodnym czasie 9,23 s. Jednak z informacji dostępnych w sieci wynika, że wielu klientów jest rozczarowanych, ponieważ chcieli mieć wersję Plaid+ ze względu na znacznie większy zasięg. Podejrzewam, że w tym leży tkwi jedna z przyczyn anulowania produkcji Plaid+. Model miał mieć na wyposażeniu najnowsze baterie o rozmiarze 4680. To one odpowiadały za znacznie większy zasięg bez wpływu na znakomite osiągi. Najwidoczniej prace nad nimi nie są tak blisko ukończenia, jak można było wywnioskować z różnych tweetów Elona Muska.
Oczywiście to nic złego. Nie zawsze da się wszystko przygotować na premierę. Czasem lepiej opóźnić pewne projekty, żeby oddać je lepiej dopracowane. Baterie 4680 mają zmienić znacząco sposób korzystania z samochodów Tesli. Drugim prawdopodobnym powodem anulowania produkcji Plaid+ mogą być kwestie finansowe. Producent mógł obawiać się tego, że Plaid+ skanibalizuje Plaid bez plusa. Dopłata do większego zasięgu nie była zbyt duża, a 200 km potrafi zrobić różnicę. Niestety to tylko spekulacje, bo prawdziwych powodów nie poznamy pewnie nigdy, ale mam pewne przypuszczenia, że za rok lub dwa, gdy Tesla dopracuje 4680, to wtedy Elon ogłosi, że po wysłuchali próśb klientów i zrobią wersję Plaid+. Akcje firmy wystrzelą w kosmos, ludzie będą zadowoleni, znów zapanuje równowaga we wszechświecie. I nikt już nie będzie pamiętał, że jeszcze niedawno ten sam Elon mówił, że Plaid+ nie ma sensu.