Ciekawostki

Tradycja - jeśli w biurach którejkolwiek marki samochodowej to słowo jest wywieszane na ścianach i odmieniane przez wszystkie przypadki, to musi być to Jeep. Jedną z tradycji kultywowaną przez tę amerykańską markę jest prezentacja ciekawych modeli koncepcyjnych każdego roku przy okazji Easter Jeep Safari w Moab, w stanie Utah. W tym roku na tapet wzięto model Gladiator.

Aktor znany głównie z roli Jasia Fasoli ma imponującą kolekcję samochodów. Ale jego garaż właśnie opuszcza Mercedes 500E. Po raz drugi.

Niestety, albo na szczęście – zależy od poziomu sympatii dla działalności miejskich aktywistów – nie w Polsce.

Samochód, który łączy w sobie zalet pojemnego rodzinnego kombi i wygodę oraz jakość Mercedesa klasy S? To nie mrzonki, wystarczy kupić W140 w wersji karawan.

Wielkie akumulatory, a zasięg mizerny – elektryczne Audi przegrywa z Teslą. I wieloma innymi konkurentami. 

Samochody będą trenować jazdę na czwartym poziomie autonomii.

Fabrycznie nowe samochody polskiej produkcji są ostatnio stałymi bywalcami serwisów ogłoszeniowych. Nagle okazuje się, że w biednej Polsce końca XX w. ludzie na potęgę kupowali auta tylko po to, by wstawić je do garażu. Najnowszym hitem z tej kategorii jest Polonez Caro Plus za 50 tys. zł.

Według ostatnich badań to nie prawda, że millenialsi nie są zainteresowani posiadaniem samochodów w mniejszym stopniu, niż ich rodzice. I to nie prima aprilis.

Można nie lubić Golfa, ale trzeba przyznać, że miał gigantyczny wpływ na historię motoryzacji. Zwłaszcza że na jego podstawie powstała niezliczona ilość dziwnych, nietypowych i absurdalnych samochodów. Oto sześć z nich.

Mitsubishi zupełnie niechcący stworzyło najbrzydszy współczesny samochód osobowy. To duża sztuka. Wygląda jak połączenie buldoga francuskiego z predatorem z filmu „Predator”. 

Silnik napędzający kultowe Skyline’y będzie znowu dostępny w sieci dealerskiej Nissana. Póki co – tylko w Japonii.  

W luksusowych samochodach trzeba dopłacać za to, co popularne mają w standardowym wyposażeniu. Oto znak czasów.

Pisałem już o najważniejszych premierach z poznańskiego salonu. Ale na targi idzie się nie tylko po to, by pooglądać przyszłe hity sprzedaży. Oglądanie różnych egzotycznych i nietypowych pojazdów może być jeszcze ciekawsze.

Jeśli już rzuciliście się do komentarzy poprawiać tytuł, to muszę Was zmartwić – czas odświeżyć znajomość arcydzieła polskiej kinematografii pt. „Sarnie Żniwo”. Tymczasem jednak zobaczmy samochód zbudowany z 28 innych aut. 

Według Bawarczyków samojeżdżące samochody mogą napędzić stracha co najwyżej umarłym. Żywi nie mają się czego bać.

Trzynaście i pół kilometra. Według mojego telefonu, właśnie tyle pokonałem pieszo podczas dnia prasowego Poznań Motor Show, krążąc między stoiskami i halami. Zrobiłem to, by zaoszczędzić wam zbędnego chodzenia – jeśli wybieracie się na targi, oto mój przegląd najważniejszych premier i samochodów.

Czasami oglądając zdjęcia aut na sprzedaż złapiemy się za głowę krzycząc „co to jest?” Zazwyczaj dzieje się tak jednak w najczarniejszych odmętach OLX-a, a nie wśród aut wystawianych podczas dystyngowanych aukcji klasyków. Przywitajcie niesamowicie brzydkiego Forda, który będzie licytowany w Palm Beach w kwietniu tego roku.

Teoretycznie wszystko, co zrobisz z samochodem po jego zakupie, to wyłącznie twoja sprawa. Możesz nim jeździć, możesz go zamknąć w garażu - co tylko chcesz. Porsche ma na ten temat jednak nieco inne zdanie.

Załóżmy, że chcemy mieć stylowy, luksusowy samochód, ale jednocześnie zabrać nim na wycieczkę dwójkę dzieci i psa. Wbrew pozorom te dwie potrzeby się nie wykluczają. Możemy wybierać między dostępnymi obecnie na rynku szalonymi kombi: dwoma Astonami Martinami Lagonda i Maserati Quattroporte.

Skąd brało się w stanie wojennym części do naprawy Mustanga znanego piłkarza? Jak to jest zajmować się przez cztery dekady tą samą marką samochodów? I kiedy lepiej handlowało się samochodami: teraz czy dawniej? O tym wszystkim opowiedział nam pan Krzysztof Mazurek, który obchodził właśnie 40-lecie pracy dla Forda.