REKLAMA

To nie jest najmniejszy kamper świata, ale istnieje możliwość, że jest najbardziej bezsensowny

Nie wiem, co kierowało twórcą tego projektu, ale podejrzewam, że nie był to zdrowy rozsądek. Ford Fiesta w wersji kamper to samochód dla nikogo.

Ford Fiesta kamper
REKLAMA
REKLAMA

Dowiedziałem się dziś o istnieniu strony internetowej Vans of Germany. Jest ona wręcz upakowana zdjęciami ciekawych samochodów kempingowych, które czasem nie różnią się zbyt mocno od modeli seryjnych, a czasem są salonkami na kołach.

Salonką na kołach nie jest natomiast z pewnością Ford Fiesta kamper

Ford Fiesta kamper
Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann

Żałuję, że ogłoszenie jest już nieaktualne, ale zdjęcia i podstawowe informacje nt. samochodu są ciągle widoczne na stronie. Co ciekawe, poza rocznikiem - ale jako że ze zdjęć zagląda do nas poliftowa Fiesta 5. generacji (czyli Mk6, logiczne), to można stwierdzić, że auto wyprodukowano pomiędzy 2005 a 2008 rokiem.

Ford Fiesta kamper
Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann

Ale mniejsza o rok produkcji. Przeglądam te kilka zdjęć i uderza mnie jedna kwestia: żeby zorganizować miejsca do spania w niewielkim Fordzie, oparcia przednich foteli muszą być złożone. Samo w sobie jest to oczywistą oczywistością, ale pojawia się w tym miejscu dość istotne pytanie:

co jak już się obudzimy i chcemy jechać dalej?

Drewniana konstrukcja, na której spoczywa platforma z materacem, wydaje się na pierwszy rzut oka stanowić jedną całość. I zapewne jedną całością musiałoby być, jeśli chcielibyśmy zachować jakąkolwiek stabilność materaca, biorąc pod uwagę, że drewniane nóżki są ścięte pod kątem prostym i zupełnie nie współgrają z ukształtowaniem podłoża. Pozwólcie, że po prostu pokażę, o co mi chodzi. Proszę:

Noż kurka wodna, chociaż jakieś gumowe lub filcowe podkładki by mogli przykleić. / Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann

Ale może po prostu ja jestem leniwym malkontentem i nie powinienem wymagać czegoś takiego jak stabilność podłoża na którym śpię. Może platforma (z płyty OSB lub czegoś podobnego), na której leży materac, jest wyjmowana osobno, a nogi całej konstrukcji też osobno. Ale jak tak dłużej o tym pomyślę, to chyba widzę kolejny malutki problemik - przecież długość tych elementów jest taka, że i tak nijak nie dałoby rady postawić do pionu przednich foteli auta.

Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann

No chyba, że ta płyta składa się w istocie z dwóch, dzięki czemu można to jakoś złożyć. I na tym umieścić złożony materac. I jeździć z permanentnym pie***lnikiem. NO CHYBA, że miejsce na ten materac jest w widocznym na zdjęciach bagażniku dachowym. Tyle pytań bez odpowiedzi!

Ale te szuflady to akurat niegłupi pomysł. / Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann

Cena auta wynosiła w zeszłym roku 4200 euro

To dosyć sporo, tym bardziej, że wspomniany bagażnik dachowy nie wchodził w skład zestawu. Mniej więcej tyle kosztują naprawdę ładne egzemplarze Fiesty Mk6, większość jest tańsza. Ba - za 4200 euro można sobie kupić nawet przyzwoitą Fiestę Mk7. Sprawia to, że do listy pytań, na które nie uzyskam odpowiedzi muszę dopisać kolejne: ile kosztowała ta zabudowa, że to auto tyle kosztowało? Ale i tak wszystkie powyższe kwestie bledną przy innej:

REKLAMA

dlaczego w ogóle ktoś kupił taką Fiestę z półautomatyczną skrzynią biegów?

Ford Fiesta kamper
Zdjęcie pobrane z ogłoszenia zgodnie z prawem dopuszczalnego cytatu. Autor: Stefanie Laemmermann
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA