BMW zapowiada nowy model. Jest ciemno i może lepiej, by tak zostało
BMW opublikowało na Instagramie zapowiedź nowego modelu. Czy będzie równie kontrowersyjny, jak inne wozy z Bawarii? Mamy wiele powodów, by tak sądzić.

BMW to marka, która niemal za każdym razem szokuje, gdy przedstawia nowy model. Zarzuty wobec stylistyki nowych aut są przeróżne - a to ktoś narzeka na zbyt wielki grill, a to nie podobają mu się proporcje, detale, kolory…
Potem i tak sprzedaż idzie świetnie
No, chyba że mówimy o BMW XM, które hitem zdecydowanie nie jest i chyba już nie będzie. Ale zarówno Piątka, jak i Siódemka sprzedają się dobrze, a klienci (nie tylko w Chinach) albo są designem zachwyceni, albo przynajmniej w końcu się do niego jakoś przekonują.
Jakie będą przyszłe modele BMW pod względem wyglądu? Trudno powiedzieć, choć w 2023 r. szef biura projektowania marki zapowiadał, że linie będą „czystsze”. Co nie znaczy, że bardziej klasyczne i że czasy stylu E46 czy E39 wrócą. Choć modele z serii Neue Klasse, zbliżające się do rynku wielkimi krokami, faktycznie uderzają w retro nuty.
Teraz BMW pokazało fragmenty nowego auta
To tylko „zajawka” na Instagramie. Na dwóch opublikowanych fotkach widać fragment linii bocznej z tyłu oraz widok na tylną lampę. Wszystko jest spowite ciemnością, więc BMW nie chce, byśmy poznali za wiele szczegółów.
Ciekawsze jest zdjęcie tyłu z boku - można na nim zauważyć opadającą tylną szybę i kształt, który może być kształtem auta zarówno typu SUV, jak i czegoś niższego.
Co to za model?
Marka napisała tylko (w podpisie do zdjęcia), że auto jest „dynamiczne, eleganckie, egzotyczne” i że pojawi się „już wkrótce”. W komentarzach fani marki prześcigają się w zgadywaniu, na co patrzymy. Najbardziej prawdopodobna hipoteza to nowe iX3, czyli auto wielkości X3, tyle że elektryczne. W tej generacji modele spalinowe i elektryczne będą oddzielone, a iX3 powstanie na nowatorskiej platformie Neue Klasse.
Auto bywa też porównywane z prototypem Skytop, pokazanym w zeszłym roku w Villa d’Este. Wóz miał trafić do produkcji, być może jest to więc jego finalna wersja. Czekamy na więcej szczegółów. Jak na razie, nowe BMW wygląda dość… normalnie i (chyba!) ładnie. Być może gdy światło zostanie zapalone, zobaczymy jakiś detal, który wszystko popsuje.