Fiat

Skoro mamy sezon ogórkowy, to przynajmniej pooglądajmy, co tam ciekawego pojawiło się w ogłoszeniach. W tym przeglądzie pojawi się nie tylko złom, ale też zachwycające youngtimery w dobrych cenach. 

Myśleliście, że to koniec przygód z Fiatem Argentą? Nic z tych rzeczy, tym razem spędziłem cały dzień skrajnie nieprofesjonalnie próbując usprawnić w niej elementy wyposażenia. Mówcie mi Pan Elektryk Samochodowy.

Walu spalił BMW Wojtasa. Nie ma czym jechać do Mielna. Na ratunek pędzi przegląd ofert.

Jeden z czytelników podesłał nam ciekawe zdjęcia z Cypru, z opuszczonej wypożyczalni samochodów. W środku budynku i na placu stoi sporo gratów, w tym także polskiej produkcji.

Wygląda na to, że czwarta część cyklu opowiastek o naprawach wtrysku Fiata Argenty jest jednocześnie ostatnią. Wreszcie udało się naprawić niemiecki patologiczny wynalazek.

Fabrycznie nowy Maluch na sprzedaż od polskiego piłkarza. BTW, znacie ten mem z ziemniakami? 

Gdy Volkswagen, Audi i Opel płaczą nad spadkami, Fiat wychodzi na plus. Oczywiście Fiat Professional.

Po co komu Ford Mustang, Chevrolet Tahoe czy Lincoln Continental, skoro można sobie ze Stanów Zjednoczonych ściągnąć samochód bardziej kultowy i tańszy? Na import czeka Fiat 126p.

Dotychczasowe opowieści o tym, jak mój Fiat Argenta utrudnia mi życie spotkały się z ciepłym przyjęciem, więc kontynuuję serię. Tym razem opowiem wam o tym, jak to do włoskiego samochodu, unikatowych części i instrukcji najlepiej szukać w Ameryce.

W alternatywnej linii czasu to Fiat jest na miejscu dzisiejszej Toyoty – firmy, która jako pierwsza postawiła na napędy hybrydowe. Samochody z Turynu są zaawansowane technicznie, dobrze się sprzedają, a szefostwo nie musi się obawiać coraz ostrzejszych norm emisji CO2. Wbrew pozorom to nie bajki wyssane z palca, był moment, kiedy historia mogła się tak potoczyć.