To BMW 320d przejechało 555 555 km po Polsce i jeździ dalej. Jak się sprawuje?
555 555 km w 15 lat to godny wynik – cały czas w rękach tego samego właściciela. BMW 320d E90 ze 163-konnym dieslem po chiptuningu udowodniło, że jest autem niesłychanie trwałym.
Nie dasz rady potrącić kogoś autem na schodach. Potrzymaj mi moje BMW X3
Zabrakło jednego słupka do powstrzymania tego kierowcy BMW, który jeździł po schodach. Może i był pijany, ale ten początek schodów w Krośnie jest mylący.
Parking zastawiony przez BMW i za szybą karteczka. Jakim trzeba być naczyniem, żeby tak zrobić?
To już trzecie BMW serii 3 tej zimy zostawione w dziwnym miejscu z kartką za szybą, na której jest napisane „wybacz mi”. Tym razem mamy E90-tkę i wpis z przeprosinami za parkowanie w nietypowym miejscu.
BMW 525 tds po taksówce jako youngtimer i inwestycja. I z papieżowym numerem
Doczekaliśmy się czasów, że każdy pojazd z lat 80. oraz 90. jest youngtimerem lub świetną inwestycją. Nie ominęło to nawet niemieckich taksówek w charakterystycznym mdłożółtym kolorze znanym jako „jasna kość słoniowa”, czyli po polsku budyń lub majonez.
Do Polski trafi jedno takie BMW za 4,5 mln zł. Importer przeprowadzi casting na klienta
Na polski rynek trafi jedna (!) sztuka BMW 3.0 CSL. Przedstawiciele marki będą odwiedzać kandydatów na klientów w domach, by sprawdzić, czy rzeczywiście kochają BMW.
Najdroższe BMW E36 w 2022 r. to takie, które nie jeździ. Oto dowód
BMW 3 typoszeregu E36 do dziś budzi wiele emocji, szczególnie jeśli mowa o najmocniejszym modelu M3. Nie zawsze tak było – jeszcze kilka lat temu M-trójkę z lat 90. można było kupić za (względnie) niewielkie pieniądze. Wczorajsza aukcja RM Sotheby’s pokazała, że te czasy już dawno minęły. Żółte M3 sprzedało się za 7-cyfrową kwotę!
Porzucone BMW przed wjazdem do garażu z dopiskiem „jutro zabiorę". Co można zrobić? (nic)
Teofilów, raj dla świrów. To właśnie na tym łódzkim osiedlu jakiś drifter porzucił swoje BMW E36 zastawiając bramę garażową niczemu niewinnej osobie. Zdjął z gruza youngtimera rejestrację, ale zachował się prawilnie i zostawił kartkę „jutro zabiorę”. Problem w tym, że kolejnego dnia nikt wozu nie odebrał i tak minął prawie tydzień…
Krzysztof Hołowczyc dachował w lesie. Został pouczony, by nie dachować w lesie
Szlachty niby już nie ma, ale każdy znany człowiek może w Polsce liczyć na pobłażliwe traktowanie. Krzysztof Hołowczyc miał wypadek i został pouczony, żeby nie mieć już wypadków.