REKLAMA

Motoblender 35: kim pan jest z zawodu? Szczujem

Oto lekko opóźniony Motoblender. Opóźnienie wynika z tego, że wczoraj wróciłem z wyjazdu o drugiej w nocy, a jeśli ktoś nie wie co to Motoblender - to takie podsumowanie niusów motoryzacyjnych z zeszłego tygodnia, ale z subiektywnymi opiniami autora.

motoblender
REKLAMA

Zaczynamy od artykułu w stołecznej „Wyborczej” pt. „Cmentarna samochodoza”. Tak, nie pomyliliście się: dzień Wszystkich Świętych to świetna okazja żeby uderzyć w tych cholernych kierowców! Tym razem Wyborcza publikuje „list oburzonego czytelnika”. Zapewne istnieje jakaś starannie wyselekcjonowana grupa czytelników Wyborczej, którzy wykazują naturalne, niewyreżyserowane oburzenie na jakieś sytuacje w zależności od aktualnego planu publikacji. Oczywiście oburzenie kierowane jest wyłącznie przeciwko odpowiednim grupom społecznym, które są złe, ponieważ są złe. Z aksjomatami się nie dyskutuje. Źli są oczywiście kierowcy (w rzeczywistości to zwykli ludzie - nikt kto nie prowadzi samochodu zawodowo nie jest kierowcą), którzy z okazji Wszystkich Świętych parkują w niedozwolonych miejscach, np. na trawnikach.

REKLAMA

Napisałem poradnik na ten temat na Autoblogu, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby poświęcić cały artykuł szczuciu jednych na drugich. Niektórzy uczynili sobie z tego sposób na życie. Mnie też nie podobają się obstawione trawniki i chodniki na 1 listopada, ale jest to cena tradycji. Raz w roku tak jest. Nic się na to nie poradzi, tak jak nie poradzi się nic na tłok na lotnisku w wakacje i kolejki do kas w marketach przed świętami Bożego Narodzenia. Można tylko wyjechać do jakiegoś kraju o zupełnie innej kulturze, np. Afganistanu.

motoblender
Samochodoza w Kabulu - z fanpage „Corollas of Kabul”

Zmodernizowany ficzur o nazwie Tesla Advanced Summon pozwoli przywołać samochód z miejsca parkingowego do właściciela trzymającego smartfon. Będzie też pozwalał na wysłanie Tesli w poszukiwaniu miejsca do parkowania i oczywiście Tesla ma to zrobić autonomicznie. Wszystko ma się odbyć w drodze zwykłej aktualizacji oprogramowania. Obecnie stosowana wersja automatycznego parkowania pozwala tylko przetoczyć auto do przodu i do tyłu za pomocą smartfona. Co za genialna nowa funkcjonalność! Wyobraźcie sobie te chmary Tesl krążące autonomicznie po parkingach i ścigające się do wolnego miejsca parkingowego albo walczące o nie! Z jednej strony nadjeżdża nowiutki model 3 z napędem na obie osie, już ma wjechać w lukę, a tu z drugiej strony wbija gruby cham w postaci modelu X i przepycha model 3, samemu zajmując ostatnią wolną miejscówkę. Tesla Parking Battle Royale! Ale bym to oglądał.

Kiedy udało się już po wielu miesiącach starań namówić władze Wenecji, żeby pozwoliły wyłożyć Canale Grande pontonami i przejechać po tych pontonach nową serią 8, kiedy udało się już reklamę zmontować i wyemitować, dokładnie wtedy Wenecję nawiedziła największa powódź w tym wieku. I teraz możemy sobie oglądać zadowolonego młodzieńca, który frustrował się żyjąc w mieście bez samochodów, a po latach spełnia swoje marzenie i przejeżdża BMW przez Wenecję – albo jeszcze bardziej sfrustrowanych mieszkańców Wenecji, którzy musieli wynieść się na wyższe piętra, bo ich domy są zalane. Mam jeszcze parę bardzo złych pomysłów na reklamy BMW, ale ich tu nie napiszę, bo mnie zbanują.

General Motors przynosi ostatnio spore zyski, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprzedaż dochodowego Chevroleta Silverado przekracza oczekiwania producenta. O, ale świetnie, myślą pracownicy, firma zarabia, jesteśmy bezpieczni. Nic bardziej mylnego. Firma dobrze zarabia, to znaczy że będą zwolnienia, i to masowe. Nawet 18 tys. pracowników może stracić posady, to jest 1/3 z ogólnej liczby zatrudnionych w Stanach przez GM. Dlaczego? Też kiedyś mnie to dziwiło i nie mogłem tego zrozumieć. Pamiętam jednak sytuację, gdy pewne czasopismo w Polsce generowało bardzo duże dochody i miało fantastyczną sprzedaż. Lepszą niż wersja niemiecka. Można było układać stoliki z pieniędzy. Na to przyjechali Niemcy i zwolnili 3/4 załogi. Sprawa jest prosta: w tabelce dla udziałowców liczą się procenty. Jeżeli masz przychód 200 zł przy koszcie 150 zł, to masz 25% zyskowności. Obniż koszty do 100 zł. Przychód spadnie do 150 zł – nadal twój zysk to 50 zł, ale masz wyższy procent zyskowności. I jak się okazuje, właśnie dlatego gdy wszystko idzie dobrze, warto obniżyć koszty. Nadal będzie szło dobrze – może odrobinę gorzej – ale procenty będą lepsze.

Po rozstaniu z Fordem to jeden z niewielu naprawdę niezależnych producentów samochodów. Niezależność jednak średnio wychodzi na dobre Maździe, bo sprzedaż spada, zyski także i ogólnie sytuacja nie wygląda różowo. Gdyby mnie ktoś pytał o zdanie (na szczęście nie pyta), to Mazda ma trochę mało rozwiniętą gamę modeli i niezbyt duży wybór silników. Diesle umierają, a Mazda nie ma hybryd, aut elektrycznych i takich tam przejawów nowoczesności, które nakręcają tzw. halo wokół samochodów w obecnych czasach. Po 6 latach od debiutu „szóstka” dostała tylko lifting. Ma być nowa trójka i trochę się jej boję, bo widziałem już zajawki pokazujące tylną część nadwozia. Wygląda niestety trochę jak Warszawa M20 w nowoczesnym wydaniu. Podobno świetny jest silnik 2.5 Turbo, ale oferuje się go tylko w USA, bo w Europie dławią go limity emisji CO2 dla całej gamy.

Wygląda to trochę tak, jakby sprzedaż samochodów na różnych rynkach była kompletnie różnym biznesem. Wydaje się, że samochód to samochód, ale nic z tych rzeczy. Kompletnie inaczej sprzedaje się auta w Chinach, USA, Europie czy Japonii. Preferencje klientów, uwarunkowania prawne, akceptowalne poziomy cen, after sales – wszystko jest kompletnie inne. Moim zdaniem powinno się ustanowić światowe standardy emisji spalin, które byłyby takie same na każdym kontynencie. W końcu wszędzie jest takie samo powietrze. Aktualna sytuacja faworyzuje gigantyczne koncerny, a mniejszych producentów wpuszcza w kanał.

„Niepokonany w miejskiej dżungli”, „zdobądź miasto”, „Miasto jest twoje” i temu podobne hasła reklamowe towarzyszą premierom nowych SUV-ów. Tym razem okazało się, że nowe BMW X4 wcale tego nie potrafi. Nowe X4 zadebiutowało całkiem niedawno jako bardziej sportowa odmiana X3 – nawet już je testowaliśmy. Nie przeprowadzaliśmy jednak takiego testu, na jaki zdecydował się jeden z mieszkańców Sosnowca. Spróbował przejechać przez zamknięte torowisko tramwajowe, na którym trwały prace budowlane i zawisł obiema osiami w powietrzu. W tej sytuacji nawet napęd xDrive okazuje się bezradny. Oczywiście to, że stało się to akurat w Sosnowcu, i że akurat był to kierowca nowego SUV-a BMW, jest zupełnym przypadkiem i w żadnym razie nie powiela negatywnych stereotypów. W każdym razie odradzam SUV-y do takich manewrów – lepsze byłoby coś na gąsienicach, np. Hagglunds.

I to jest dobry miejski SUV.

Pisaliśmy o tym, że elektryczny hamulec postojowy jest teoretycznie w Polsce nielegalny, bo nie ma możliwości dozowania siły hamowania, a jest to kryterium obowiązkowe jeśli chodzi o hamulec pomocniczy. Co odpisał minister? Że guzik prawda, bo właśnie że ma. Wprawdzie nigdy nie spotkałem się z elektrycznym hamulcem postojowym, w którym można byłoby dozować siłę hamowania, ale to nie przeszkodziło ministrowi napisać, że hamulce EPB posiadają możliwość regulacji siły nacisku okładzin hamulca, a co za tym idzie również intensywności regulowania hamowania, z wykorzystaniem pomiaru natężenia prądu zasilającego urządzenie uruchamiające w chwili aktywowania funkcji przyciskiem ręcznym.

REKLAMA

Niestety, ale wydaje mi się że to zupełny kit. Jak dozować siłę wciskając przycisk? No i sami widzicie: życie swoje, prawo swoje, a minister odpisuje że niebo jest czerwone, a jeśli komuś wydaje się że jest niebieskie, to wystarczy rozszerzyć definicję słowa „niebieski” na inne kolory i już będzie gitara.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-05-16T19:31:07+02:00
Aktualizacja: 2025-05-15T12:30:50+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T12:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-14T12:08:15+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T14:18:13+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T13:55:53+02:00
Aktualizacja: 2025-05-13T13:28:40+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA