REKLAMA

Mitsubishi Pajero Sport kupisz albo w Wielkiej Brytanii, albo na Wschodzie. Dlaczego nie w Polsce?

Polska była jedynym krajem w Europie, w którym można było kupić Mitsubishi Pajero Sport. Teraz można to zrobić tylko na Wschodzie albo na Wyspach. Czy mamy czego żałować?

Mitsubishi-Pajero-Sport
REKLAMA
REKLAMA

Lubię przeglądać zagraniczne strony internetowe producentów aut i obstawiam, że nie jestem osamotniony w tym hobby. Oczywiście najciekawsze są witryny z krajów, w których oferta danej marki mocno różni się od polskiej – na przykład ze Stanów Zjednoczonych, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, czy z Rosji. Czasami coś interesującego da się jednak znaleźć również w Wielkiej Brytanii.

Mogłoby się wydawać, że wizyta na brytyjskiej stronie Mitsubishi to atrakcja porównywalna ze zjedzeniem chleba. W końcu ta marka nie słynie z ekscytującej gamy modelowej. Ale uwagę przykuwa tam jeden samochód. Mowa o Mitsubishi Pajero Sport, na tamtejszym rynku zwanym Shogun Sport. Poprzednią generację widywaliśmy na polskich drogach, ale tym razem Mitsubishi nie zdecydowało się na jej wprowadzenie na nasz rynek.

Sportowe Pajero?

Mitsubishi-Pajero-Sport-2

Wbrew nazwie Pajero Sport nie jest szybszą odmianą klasycznego Pajero. Tak naprawdę jest pickupem L200 w wersji bez paki. Na tej samej zasadzie powstawały dwie poprzednie generacje tego auta. Obecna może pomieścić aż siedem osób. Jest to model sprzedawany przez Mitsubishi w wybranych krajach – na Bliskim Wschodzie, w Indonezji, Tajlandii, Australii, czy w Rosji. Polska była jedynym rynkiem europejskim, na którym można było kupić Pajero Sport drugiej generacji. Trzeciej nad Wisłą nie dostaniemy. Szkoda.

Ten model jest przedstawicielem dość wąskiej grupy prawdziwych aut terenowych, odznaczających się sensownymi walorami użytkowymi. Oparto go na ramie, ma klasyczny układ napędowy (na asfalcie napęd trafia na tył, w terenie dołącza się także przednią oś), reduktor i blokadę centralnego dyferencjału. Napędza go znany z L200 czterocylindrowy diesel 2.4 o mocy 181 KM i momencie obrotowym 430 NM, a moc na koła przekazuje ośmiobiegowy automat. Co ciekawe, na Bliskim Wschodzie można zdecydować się na benzyniaka 3.0 V6.

Mitsubishi-Pajero-Sport-5
Kokpit znamy już z L200, choć np. wykończenie okolic lewarka w Pajero Sport jest lepsze

Nowa generacja Pajero Sport, pomimo swojego nieco „roboczego” charakteru, może być wyposażona w wiele nowoczesnych udogodnień, takich jak system automatycznego hamowania przed przeszkodą, czujnik martwego pola, czy kamera 360. System multimedialny jest obsługiwany przez ekran dotykowy i może łączyć się ze smartfonem za pomocą Android Auto czy Apple Car Play.

Cena Shoguna Sport w Wielkiej Brytanii zaczyna się od 36 905 funtów, co w przeliczeniu wynosi obecnie 174 tys. zł. Dla porównania, L200 z tym samym silnikiem kosztuje w Polsce około 140 tys. zł.

Poprzednik był sprzedawany w Polsce.

Mitsubishi-Pajero-Sport-II
Pajero Sport drugiej generacji na polskich numerach. Trzeciej raczej z takimi "blachami" nie zobaczymy

Cała pula egzemplarzy Pajero Sport poprzedniej generacji, która była przeznaczona na polski rynek, rozeszła się błyskawicznie. Myślę, że z obecną byłoby podobnie. W końcu osoby, które faktycznie potrzebują dużego samochodu terenowego, nie mają obecnie zbyt wielkiego wyboru.

Toyota Land Cruiser jest droga, „duże” Pajero jest już leciwe i nie ma klasycznej ramy, a SsangYongiem Rextonem nie każdy chce jeździć. Pozostają pickupy, ale jeśli ktoś wozi rodzinę, a nie towary, szybko znienawidzi ten typ nadwozia. Nie ma tam też mowy o trzecim rzędzie siedzeń.

Dlaczego nie u nas?

Mitsubishi-Pajero-Sport-4
REKLAMA

Pajero Sport III jest sprzedawane w Wielkiej Brytanii zapewne ze względu na miłość Wyspiarzy do karawaningu i hodowli koni. Uciąg tego auta wynosi bardzo przyzwoite 3100 kg. Ten model jest również popularny na Wschodzie. Wystarczy pojechać do Kijowa, by zobaczyć naprawdę sporo Mitsubishi tego typu. Tam sprawdza się mocna, ramowa konstrukcja i dość prosta mechanika. Trzeba też zauważyć, że nowe Pajero Sport po prostu dobrze wygląda.

Niestety, europejski rynek aut, które nie są SUV-ami, a rzeczywiście potrafią coś w terenie, nadal się kurczy. Na Wschodzie (najbliżej na Białorusi) można kupić np. Toyotę Fortuner, czyli konkurenta Pajero Sport, opartego o Hiluxa. Tam wiedzą, że nie każdy potrzebuje bulwarowego SUV-a, a pickup nie zawsze jest rozwiązaniem. Szkoda, że polskie przedstawicielstwo Mitsubishi o tym zapomniało. A wystarczyło spojrzeć w statystyki sprzedaży poprzednika.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA