REKLAMA

Jeden z najbardziej ostentacyjnych SUV-ów świata stanie się jeszcze bardziej ostentacyjny. Lifting doda mu gwiazd

Gdyby ktoś uważał, że Mercedes-Maybach GLS za mało sygnalizuje wszystkim wokół, że jego właściciel odniósł sukces finansowy, musi poczekać na odmianę po kolejnym liftingu. Uważam jednak, że styliści za mocno się wysilają. Są prostsze sposoby.

mercedes maybach gls lifting 2025
REKLAMA

W samym centrum Warszawy wisiał kiedyś licznik długu publicznego. Na dużym ekranie bez przerwy przewijały się liczby, a przechodnie mogli zabawić się w liczenie zer. Było ich niezwykle dużo, więc kwoty robiły się już abstrakcyjne.

REKLAMA

Coś podobnego powinien mieć w wyposażeniu nowy Maybach GLS

Mercedes-Maybach GLS ma przejść lifting - jeśli dobrze liczę, to już drugi w karierze tego wozu. Zamaskowane egzemplarze krążą już po torach i drogach, a fotografowie im nie przepuszczają. Co się zmieni? Jako że mówimy o Maybachu, możemy spodziewać się wzrostu poziomu prestiżu. Tak, jakby do tej pory było go za mało.

mercedes maybach gls lifting 2025
Tak wygląda "skromny" Maybach GLS.

Dokładniej, w topowym GLS-ie pojawią się nowe, większe reflektory, które będą zawierały grafiki z logo Maybacha i z gwiazdami - tak, jak np. w Maybachu EQS SUV.

Motyw gwiazdy pojawi się również w tylnych lampach. Nikt nie przegapi tego, że to najdroższa wersja. Co jeszcze się zmieni? Należy spodziewać się większego grilla - będzie zapewne aż oślepiał swoim blaskiem.

Zmieni się także wnętrze

Tutaj zmiany mają być jeszcze większe. Fotografowie nie zrobili zdjęć wnętrza (zapewne skutecznie zamaskowanego), ale mówi się o tym, że w środku pojawi się wielki ekran. Jak wielki? Naprawdę olbrzymi. Być może tego nie wiecie, ale w świecie ogromnych SUV-ów za grube pieniądze wyścig na wielkość ekranów wrzucił drugi bieg. Przekątne sięgają absurdalnych wartości - wyświetlacz z nowego Lincolna Navigatora ma 48 cali, a ten z Cadillaca Escalade - aż 55 cali. Mercedes ma wejść do gry, prezentując coś jeszcze większego od obecnego Hyperscreena z EQS-a. Tafla szkła ma sięgać od słupka do słupka. Czy to szaleństwo? Wyobraźcie sobie, jak to będzie się brudzić od palców! Nawet od palców milionerów.

Tak jest teraz. Będzie bardziej szklano.

Co z tym „licznikiem długu”?

REKLAMA

Wszystkie wspominane zabiegi mają na celu jedno: samochód ma jeszcze lepiej pokazywać, że posiadacz ma mnóstwo pieniędzy. Zamiast reflektorów z gwiazdami, Maybach mógłby więc mieć na tylnej szybie kolejny, ogromny ekran, na wzór tego z centrum Warszawy. Pokazywałby po prostu, ile kasy ma właściciel wozu. Właściwie wystarczyłby tylko wielki napis „JESTEM BOGATY”. Ale skoro tak się nie da, trzeba robić kolejne liftingi…

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA