Toyota

Niestety, prawdopodobnie nie powstanie zbyt wiele egzemplarzy w takim wydaniu. A szkoda.

To nie do końca tak, jak myślicie. Nowa Łada Niva jest odświeżonym samochodem z końca lat 90, znanym wcześniej między innymi pod marką Chevrolet.

Ostatnio był miks z Teneryfy. Teraz czas na miks z Gran Canarii. Prawie to samo, ale co innego, i z innej perspektywy.

Toyota Sienta to żywe potwierdzenie, że nie traktujemy samochodów wyłącznie jako narzędzia.

DPF. Turbodoładowanie. Common Rail. Piezoelektryczne wtryskiwacze. AdBlue. Te wszystkie zdobycze techniki – tak jak i szereg innych – trafiają do wielu nowoczesnych diesli, i to od lat. Odświeżona Toyota Hilux w jednej z wersji oferowanych przez Toyota Gibraltar Stockholdings nie dysponuje żadnym z tych rozwiązań.

Współczesne samochody są do siebie bardzo podobne. Szczególnie, gdy ktoś zacznie je oglądać po kilu głębszych.

Rozpędź się, spróbuj ominąć wyimaginowanego łosia, wpadnij w poślizg, zwal winę na producenta i napisz sensację że „model XYZ NIE PRZESZEDŁ TESTU ŁOSIA”.

Następnym razem, zamiast pisać to jest jakieś, trzeba kupić bilet do Japonii i złożyć swoje zamówienie. Kolejna okazja będzie w 2023 r.

Wygląda jak rajdówka bez naklejek. Tak też jeździ. Oto najbardziej odważna premiera w tym dziwnym roku: Toyota GR Yaris. Sprawdziłem ją w jej naturalnym środowisku, czyli na torze.

Nowa platforma, nowy układ napędowy, większe nadwozie i wnętrze, a do tego 650 km na jednym tankowaniu – oto nowa Toyota Mirai.

Toyota i Lexus przygotowali niespodziankę dla wegan. Już niedługo samochód pomoże im zapolować na wegańskie pierożki w samym sercu miejskiej dżungli.

Organizacja Green NCAP opublikowała wyniki testów, dzięki którym wiemy jakie auto jest najbardziej ekologiczne. Zaskakuje niezbyt dobry wynik samochodów z klasycznym napędem hybrydowym.

Na Google Street View udostępniono Gwatemalę. Nie widziałem do tej pory tak graciarskiego kraju. Uwielbiam graty, ale trochę się nie dziwię, że ludzie się stamtąd zawijają. Zapraszam na przejażdżkę.

Miała być niespodzianka i tajemnica, i… jak to ostatnio przeważnie bywa – nie wyszło. Na chwilę przed oficjalną prezentację kolejnej generacji Subaru BRZ (a więc i Toyoty GR86) premierowe zdjęcia nowego modelu trafiły do sieci. 

Przy czym mowa o polskich salonach, a nie tych np. w Wielkiej Brytanii. Tam już sprzedają wyłącznie konie, jeżeli komuś zależy na względnie sprawnym pokonywaniu dłuższych dystansów. 

Bywa, że podczas popołudniowo-wieczornego dyżuru tak bardzo nie dzieje się nic, że powstaje PrzeWUz, czyli PRZEgląd Wiadomości UZupełniających.

W październiku zarejestrowano najwięcej samochodów, w których dużą rolę odgrywa prąd. Brzmi świetnie, dopóki nie zobaczymy czym te samochody są napędzane.

„Odważne!” – skomentowałem decyzję Nissana o tym, by osobom zainteresowanym zakupem nowego Rogue podsuwać w salonie konkurencyjną Toyotę RAV4 do jazd próbnych. Chwilę po publikacji zadzwonił do mnie mój kolega, Iwo Lubina. Iwo od lat zajmuje się sprzedażą nowych samochodów. Zaczynał karierę w salonie Kii, później handlował Skodami i BMW, a teraz prowadzi firmę pośredniczącą w sprzedaży samochodów różnych marek online.

Myślę, że to powinien być cykliczny cykl. Cykliczny cykl, już sam nie wiem co piszę… dobra, zobaczmy co nowego w ogłoszeniach. 

Nissan jest wyjątkowo pewny swojego nowego SUV-a, czyli Rogue. Chętnym na jazdę próbną oferuje najpierw jazdy konkurencyjną Toyotą.