niemcy

Burmistrz niemieckiego miasta Tybinga ma taki pomysł, żeby parkowanie było tym droższe, im cięższy jest samochód. No co tam, właściciele elektryków? Cieszycie się?

Samochód po powodzi to potencjalna mina i finansowa studnia bez dna. W związku z sytuacją w Niemczech i Belgii szykuje się napływ takich aut do Polski. Uważajcie na okazje. 

Zapraszam na miks z Berlina, który miał być w weekend, ale nie zdążył być. To kontynuacja cyklu „w Niemczech nie ma już żadnych starych samochodów”.

Co trzeci używany samochód w Niemczech miał cofnięty licznik. I co teraz?

Pewien kierowca Mercedesa klasy E został przyłapany podczas trzykrotnego przekraczania prędkości. Może pójść na dwa lata do więzienia za „nielegalne wyścigi”.

Rośnie liczba wypadków oraz agresja wśród rowerzystów. Przy tym ponad połowę wypadków z udziałem rowerzystów powodują oni sami. A przecież Ordnung muss sein, więc przydałyby się tablice rejestracyjne dla rowerów.

Według Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, aż 17 tysięcy zdarzeń drogowych w 2019 r. w Polsce to wypadek z obcokrajowcem. Za niemal 30 proc. z nich odpowiadają Niemcy. A jak „radzą sobie” Polacy za granicą? 

Clarkson powiedział kiedyś, że jedyny sens istnienia Niemiec to autostrady. W tym żarcie jest trochę racji, średnio raz na miesiąc piszemy o czymś związanym z Niemcami i autobahnami. Tym razem chodzi o ich pomysł na opłaty za autostrady w całej UE.

Bardzo lubię muzykę zespołu Pink Floyd, ale nie wiem czy jeszcze piękniejszą muzyką nie jest wycie zranionych lobbystów wielkiego biznesu.

Czasem mi się wydaje, że albo Niemcy to państwo bezprawia, albo tamtejsze media piszą brednie.