Geely

Nie. Ale pytanie w tytule zawsze na propsie. Poza tym zrobiłem wizualizację i nie mogę jej Wam nie pokazać. Na razie jednak parę słów wprowadzenia…

Jak to, Chińczycy kupują europejską markę z taką historią? Gdy Geely kupowało Volvo, nie brakowało sceptyków, którzy twierdzili że szwedzkie auta stracą swój charakter i staną się chińskimi produktami z lepszym logo.

Co to jest: ma silnik z Volvo XC40, ale na grillu logo, które większości ludzi z niczym się (jeszcze) nie kojarzy? To Geely Binyue, od teraz dostępne w wersji PRO. 

Niezła okazja dla chińskich producentów. Teraz mogą naprawdę zamieszać. 

Chiński przemysł powoli podnosi się po zastoju. Geely właśnie pokazało zdjęcia swojego nowego, flagowego SUV-a.

Ogromny chiński koncern motoryzacyjny Geely ma już w swoim portfolio markę Volvo. Teraz stawia na rozwijanie London EV Car Company i atakuje rynek taksówek oraz małych dostawczaków.

„Dlaczego tego wozu nie będzie u nas?” – tak pomyślałem sobie kilka razy, przeglądając nowości z szanghajskiego Motor Show. Teraz macie szansę pomyśleć to samo.

Koncern Geely rozrasta się w imponującym tempie. Z równie dużą prędkością kasuje stare i tworzy nowe marki. Nie ma już Emgranda, nie ma Englona – jest za to Lynk & Co czy też kolejna nowość – Geometry. Pierwszym modelem nowej marki jest elektryczny sedan o chwytliwej nazwie… A.

Jaki jest najważniejszy konkurent Volkswagena? Toyota, a może Ford? Nie, to Geely.

Chińczycy są znani z kopiowania drogich samochodów europejskich i japońskich. Zaczynali od klonów Mercedesa W123, potem przeszli do Toyoty Land Cruiser, a niedawno wzięli się za europejskie SUV-y.